Gazeta Grodkowska - Opinie Grodkowskie & Serwisy -Fora

...

Aż się zalogowałem, ale nie podniecajcie się, długo z wami nie zostanę. Pozwolę sobie na kilka słów sprostowania, szczególnie pod adresem nijakiego sralaka, czyli kogoś, kto już zapewne wypowiada się na tym forum i utworzył sobie dodatkowe konto - czyli robi dokładnie to samo, co zarzucano mnie... hmm... z jednego konta zawsze piszę jako Daniel Klimczak (tak,ja mam odwagę się przedstawić), z drugiego, by ratować "tonący okręt", pisałem artykuły jako Hermes, z jeszcze innego krytykowałem je na forum jako xsubiektywnyx, z "prawdziwego" broniłem a jeszcze z kilkudziesięciu innych pisałem komentarze pod artykułami... Ludzie... nie wiem, może ktoś ocenia swoją miarą i jeśli ktoś coś takiego robi to wydaje mu się oczywiste, że ja robię to samo. Może. Zastanówcie się tak głębiej... Myślicie, że naprawdę mam a to, co mi tu zarzucano, czas? Myślicie, że chce mi się bawić w roztrojenie czy jeszcze większy podział jaźni? Cóż... może sezon wakacyjny i brak nowych odcinków "klanu" czy "na wspólnej" wywołują tęsknotę za teoriami spiskowymi, tak silną, że trzeba gnoić innych obywateli, którzy starają się żyć uczciwie? Śmiało, wyrzućcie teraz swoje żale o nieuczciwej konkurencji itd. Jak kiedyś ktoś powiedział, nie da się być uczciwym, bo kogoś to zaboli i zrobi z ciebie szmatę.

OK, zobowiązałem się do złożenia wyjaśnień przed wysoką radą forumowiczów trzęsących całym Grodkowem.Forumowiczów, którzy we wszystkim, dosłownie WSZYSTKIM doszukują się podstępu... Wystarczy przypomnieć sobi sytuację sprzed kilku tygodni, kiedy to zostałem tu zmieszany z błotem za publikację materiału dotyczącego zwykłej świni, która wyrzuca śmieci do rowów. Hmm... może to sprawca zechciał bronić swoich iteresów? Ale co, reszta forumowiczów solidarnie przyklasnęła albo dała milczące przyzwolenie na takie zachowanie (ciekawe, jaka jest prawdziwie średnia wieku na forum. Oprócz kilku użytkowników, odnoszę wrażenie, że składa się ono z gimnazjalistów, którzy uważają, że moga sobie pocwaniakować - ale pozory mylą, wkrótce prawdopodobnie kilku takich cwaniaczków mylących demokraqcję z anarchią usłyszy wyroki - trzymam kciuki, by powództwo ostatecznie zdecydowało się dochodzić swoich praw i nie chodzi tu o mnie).

Ok, wracając do tematu...
Antykapcioblog - jak się okazało, to nie moja sprawka, chociaż o sprawie wiedziałem. Normalnie czyniłbym starania, by takie publikacje nie pojawiały się, ale to niestety nie ja zacząłem nieuczciwą konkurencję. Nie było mi miło znosić dziwnych uśmieszków i dowiadywać się później od pracownic UM, iż do Grodkownews dostaje się drogą łóżkową. Taką informację przekazał jednej z urzędniczek właśnie wychwalany tu pod niebiosa redaktor Damian - jako odpowiedź na pytanie, daczego założył swój portal. Podobo nie mógł znieść "kurestwa" jakie jego zdaniem odbywało się w serwisie i odszedł. I tu racja, Damian odszedł sam, na swoją włąsną prośbę i nikt go znikąd nie wyrzucił. Zapewne udzielający się na tym forum inteligent będzie to kwestionował, proszę bardzo:

Cytat:

ęWitam
Z przykrością informuję Cię, że rezygnuję z działalności medialnej na Grodkownews. Przepraszam za opóźnienia w przesłaniu stosownego pisma, ale nie miałem wcześniej takiej możliwości. To moje oficjalne stanowisko. Proszę z działu redakcja o usunięcie mojego adresu domowego, który był redakcyjnym adresem. Dziękuję za udaną współpracę z serwisem, gdzie bardzo dużo pracy włożyłem w jego rozwój. Informuje też, że nie zamierzam działać na portalu Grodkow-info.pl jak poinformowałeś w meilu. Rezygnuje z działalności medialnej. Proszę o nie rozmawianie na mój temat na stronie na forum czy w komentarzach. Strona nie jest do publikowania agresji czy wojny w komentarzach i postach. Życzę dalszego rozwoju serwisu i sukcesów w jego prowadzeniu. Rzeczy o 16:00 jutro będą czekały na ciebie u mnie w zakładzie.

Wiadomość otrzymałem 1 grudnia 2009. Jeszcze raz powtarzam, iż nie wyrzucałem Damiana z serwisu. Deklarował on wówczas brak agresji itd, a oprócz plotek (w które zapewne i tak nikt nie da tutaj wiary bo Damian jest prawym i wspaniałym obywatelem itd), powstał także "Oficjalny blog Damiana K***", który po kilku dniach (za sprawą wspominanego tu często antykapciobloga) zniknął z sieci. Damian na swoim blogu uprawiał charakterystyczną dla siebie politykę wybielania siebie i grania męczennika. Zarzucał mi brak odwagi, zarzucał mi, że członkowie mojej redakcji namawiali go na powrót do GN a ja nie miałem odwagi z nim pogadać. Otóż jeszcze tego samego dnia chciałem Damiana "złapać" i porozmawiać, by udowodnić mu, że mam odwagę. iestety, Damiana nie było w pracy, nie odbierał teefonów, nie odpisywał na smsy. Świateko w tunelu dostrzegłem, gdy przechodziłem koło jego domu i zauważyłem, że w jego pokoju świeci się światło, a przez otwarte okno słychać muzykę. Stanąłem pod domem i znów próbowałem dodzwonić się do Damiana i wtedy zgasło światło,ucichła muzyka a okno zostało zamknięte. Po chwili pojawiła się jego babcia, która poinformowała mnie, że Damian wyszedł kilka minut temu i nie wziął telefonu i raczej szybko nie wróci. Postałem jeszcze chwilę na parkingu, po czym na numer mojego kolegi przyszedł dość długi sms od Damiana. Pisał w nim (a podobno wyszedł bez telefonu...), że pracuje w 5 firmach i nie ma dla mnie czasu, że go nękam, że go zastraszam itd. i że nie zamierza ze mną rozmawiać. Więc po co kilka godzin wcześniej wylewał swoje żale i nazywał mnie tchórzem? Na "antykapcioblogu" prostowano fałszywe informacje podawane przez Damiana - każda strona chyba ma prawo do wyrażenie swoich racji? Damian to zrobił, druga strona też mogła, a że nasze komentarze były u niego usuwane, powstał antykapcioblog. I ani na nim nic nie napisałem ani nie namawiałem do tego.
W pewnej kwestii Damian miał częściową rację. Prawdą jest to, że wqielokrotnie wypowiadałem się, że obecna sytuacja nie ma sensu: zamiast prowadzić dwa portale, które de facto, piszą o tym samym (bo Grodków to nie Warszawa) i dwa razy trzeba wykonywać tę samą robotę, zamiast zrobić ją raz i brać się za coś innego; lepiej byłoby znów połączyc siły. Z tego co wiem, niektóre osoby z redakcji GN pytały Damiana czy nie rozważa powrotu itd, ale nie bytło to,jak podaje Damian, ani na moje polecenie ani też nękaie tylko zwykłe zapytanie.

Przy okzji, sralakowi odpowiqdam, że powodem skasowania jego dzisiejszych komentarzy w GN była wypowiedź nie na temat. Gdybyś podał prawdziwy adres e-mail, dotarłaby do ciebie informacja i nie muslałbyć się tak gorączkować. O 3 nadranem pisałeś coś o krytyce, że niby boli itd... Tylko nie rozumiesz co to krytyka. Krytyka to nie darcie się baz czytania artykułu "to jest chujowe, skasujcie to gówno", tylko na określaniu tego co jest "chujowe", by opinia ta mogła stać się bodźcem do poprawy tego, co robi się źle. Zmartwię cię, bo nikt w GN nie bierze sobie do serca właśnie takich prostackich wypowiedzi i zapewne teraz bedziesz pisał z kilkudziesięciu nicków jakieś gupoty po to, by w końcu ktoś się złamał, ale jednej rzeczy tym nie zmienisz: twoje prostactwo do niczego nie doprowadzi. Zasada jest prosta: albo piszesz konstruktywną krytykę, w której jasno piszesz co jest złe i popierasz to argumentami, albo nie wchodź pod ten adres i nie ścieraj się niepotrzebie. Nie rozumiem, po co to robisz, skoro nie chcesz, by coś było lepsze. Nie chcesz - dla ciebie i wielu tobie podobnych, fajnie jest wtedy gdy się pomylimy bo wtedy można podrzeć łacha i kilka osób może to kupi i czujesz wtedy tę satysfakcję, czujesz się wedy kimś, bo w prawdziwym życiu zapewne jesteś nikim.
Mogę się mylić, psychologiem nie jestem. Natomiast moja propozycjawygląda następująco: jestem teraz na uropie, spotkajmy się któregoś dnia i pogadajmy o tym, co powiniśmy w serwisie poprawić. Idziesz na to? Napisz mi tak czy nie. Napisz mi prosze na maila albo zadzwoń (zapewne z zastrzeżonego). I nie musisz tłumaczyć że nie masz czasu na pierdoły id, wystarczy tylko tak lub nie i ewentualnie jakiś termin i m-ce. Pozostałych, którzy na tym forum zawsze mają dużo do powiedzenia na mój temat, też zapraszam. Jeśli sie obawiacie że kogoś zdekonspiruję, piszcie maile, najlepiej zapytać u źródła. No,chyba, że komuś nie zalezy na poznaniu prawdy tylko naszerzeniu prowokacji, to wówczas rozumiem rakie zachowanie.

Cytat:

łoj, to jednak zabodło . Panie Sralak, nie musisz się bronić w ten sposób, nie błaźnij się. Sam śpiewasz i pytasz "Któż jest jak nasz Pan", więc powagi trochę. Wypierasz się czegoś, o czym mówiłeś że zrozumiałeś i pokochałeś.

Się wtrącę: zawsze można zmienić wyznanie, ale co gimnazjalista (tak przypuszczam) może wiedzieć o innych religiach...

Tak na samo zakończenie (jako, że napisałem teraz dość dużo i przekazałemwszystko, co miałem do przekazania), bo następnej okazji może już nie być. Zupełnie nie rozumiem tej całej agresji i nienawiści, jaką wielu użytkowników przejawia nie tylko do mnie. Pojawia się propozycja, by portale konkurowały na kreatywność i tak też się dzieje i nie byłoby żadnych niemoralnych zagrywek, gdyby druga strona nie zaczęła. Możecie wierzyć lub nie, natomiast tak naprawdę żadna ze stron nie ma interesu w zniszczeniu drugiej. Powiem więcej, obserwując to, jak o wszelkie zło względem Damiana oskarża się mnie, każdego dnia drżę o to, by przypadkiem nic się w jego portalu nie popsuło, bo łatwo się domyślić, na kim dokonanoby wówczas swoistego linczu... Zresztą... co nam ze zniszczenia G24, jakoś czytelników nam ani nie ubyło, ani nie przybyło negatywnych opinii (nie licząc pozbawionych konstruktywizmu zaczepek terminatorów ztego forum czy nasyłanych przez drugą stronę - a jest jedna osoba, która bardzo chciała się dostać do GN i ostatecznie poszła do G24by zrobić mi na złość, z czego się osobiście bardzo cieszę). Po co ta zawiść? Co ona da? GN jakoś od waszych kometarzy nie upadł, na mieście jakoś nikt mnie palcami nie wytyka. Po co komu jakaś głupia bitwa, która do niczego nie doprowadzi? A nawet jeśli... OK, jeśli ja i moja redakcje zaczniemy się przejmować tym, co tu piszecie, załóżmy że "zwijamy interes" - bo i tak nic z tego nie mamy oprócz satysfakcji i jakiegoś nowego doświadczenia - co komu to da? Tyle się dzieje w tym mieście, zamiast srać innym pod drzwiami, można zrobić coś dobrego, niech garstka tu piszących zastanowi się nad tym wszystkim, na wszelkie oskarżenia itd czekam pod moim adresem mailowym - nie dlatego że boję się żetoś to zobaczy (bo wbrew temu, co się tu pisze,nie mam sobie zbytwiele do zarzucenia), ale po to, by pod odizolowaniu tych, którzy głośno szczekać potrafią tylko w stadzie (bo tacy nie napiszą do mnie a będą wylewać swe rozgoryczenie na forum), dojść w końcu dotego, o co wam tak właściwie chodzi.

...

maniu napisał:

dziwny zbieg okoliczności Rolling Eyes

Raczej nie zbieg, tylko celowe działanie. Oczywiście to, że tutaj włamano się do mojego konta, a później jak czytam i do innego serwisu łączę z ekipą wiadomo jaką. Deklarują grę fair, ale jak widać idą na całego. xSralakx pisze, że ma ubaw, ale chyba nie do końca. To co pisałem to nie żadne wymysły. Więc musiały porządnie wkurzyć, że zaczęto "konkurować" takimi metodami. Teraz daliście popis. Mi to nie szkodzi. A takie działanie wiele mówi o tym, jakimi ludźmi jesteście.
Jeszcze raz... nie ośmieszaj się pisząc, że to cię nie rusza. Zabodło, i to bardzo. Gdyby tak nie było, to moje posty dalej by tu były.

Ja napisałem:

Cytat:

Powiem więcej, obserwując to, jak o wszelkie zło względem Damiana oskarża się mnie, każdego dnia drżę o to, by przypadkiem nic się w jego portalu nie popsuło, bo łatwo się domyślić, na kim dokonanoby wówczas swoistego linczu...

Nie zdziwiłbym się, by rzekomego włamania na G24 dokonał ktoś udzielający się lub przeglądający to forum po przeczytaniu mojego postu. Ale cóż... ani mi to w niczym nie pomoże ani nie zaszkodzi (poza spekulacjami i zapewne komentarzami pod każdym nowym artykułem w GN na temat tego jaki to jestem bezduszny). Mam motyw, piszę dla niepoznaki taki post i włamuję się na jakąś stronę - zapewne taki będzie motyw przewodni dyskusji przez najbliższych kilka dni. Zapewne też powstanie kilka ciekawych teorii spiskowych z moim udziałem.

Zbieg okoliczności? Uważam że nie, natomiast "włamanie" do konta "sralaka" na tym forum to pewnie czysta prowokacja - w shoutboxie napisałeś, że nie wiesz jaki mail podałeś, ale na tym forum TRZEBA aktywować konto poprzez link podany w mailu, prawda? Sam dziś przechodziłem tę procedurę więc nie da się wpisać byle czego w rubryce e-mail a później pisać na tym forum. Wystarczyłoby tylko skorzystać z przypominajki. Zapewne w ciągu kilku najbliższych dni usłyszymy o jeszcze kilku przypadkach włamań na czyjeś konta, zapewne będzie to moja sprawka Very Happy

Tymczasem lecę zrobić backup bo pewnie niebawem ktoś włamie się do GN.

jasiu4 napisał:

Zbieg okoliczności? Uważam że nie, natomiast "włamanie" do konta "sralaka" na tym forum to pewnie czysta prowokacja - w shoutboxie napisałeś, że nie wiesz jaki mail podałeś, ale na tym forum TRZEBA aktywować konto poprzez link podany w mailu, prawda?

Prawda... że trzeba aktywować, i to zrobiłem. Nie napisałem, że nie wiem jaki adres dawałem, tylko że nie pamiętam. Troszkę nagiąłeś to co napisałem dla swoich potrzeb(niech ci będzie jeśli tak lubisz). Więc nie pamiętam, bo nie przykładałem do tego wagi. Tamto konto było zakładane na szybko i nie miałem zamiaru korzystać z email... więc tak wyszło. Możesz sobie wymyślać i wypisywać różne teorie, że to ktoś dla jaj robi różne rzeczy... każdy wie i myśli swoje.
Jak pisałem, zarzucacie komuś kasowanie postów, itp. A tymczasem sami to robicie. Już abstrahując od tego co się dzieje tutaj. Sami kasujecie posty na tym waszym żałosnym blogu, bo w obecnej sytuacji nie przystają do tego co się wydarzyło. Myślicie, że jesteście sprytni, jednak zapominacie, że istnieje coś takiego jak zrzut ekranu, lub copy. Tak więc spokojnie, nic nie zginie Confused

ps. Agata, dzięki... ale wolałbym tej dyskusji nie toczyć. Jednak chamstwo tych ludzi jest ogromne, więc...

Wyrokowanie pozostaw sądom, pożyjemy zobaczymy Smile

Natomiast odnośnie twoich czy kogokolwiek innego, dzisiejszych postów, wyjaśniłem już, że były nie na temat. Trzeba było podać prawdziwy adres e-mail to nie musiałbym tego wyjaśniać na forum. Ja nigdy nie zarzucałem Damianowi kasowania komentarzy w serwisie a jedynie na jego prywatnym blogu, na którym napisano nieprawdę i nie dano mi możliwości obrony przed fałszywymi zarzutami - wtedy faktycznie się wkurzyłem i wytknąłem to w następnym komentarzu, który też został skasowany. Komentarze były na temat, więc nie powinny zostać skasowane, ale ok, na "swoim podwórku" może robić co chce i nie musi się z tego tłumaczyć (podobnie jak ja - nie jesteśmy instytucjami publicznymi utrzymywanymi z pieniędzy podatników). w sumie też rozważałem się nad kontrofensywą w postaci podobnego bloga, ale po co marnować czas na głupoty. Ja wolałem pogadać osobiście ale druga strona nie chciała. Skoro drugiej stronie pasuje kłótnia przed publicznością to ok, mnie już to reality show naprawdę męczy. Zapewne konfliktu w tak dużej skali by nie było, gdyby forumowicze nie zachwycali się tak bardzo ubiegłorocznym rozłamem. Ja Damianowi nadal mówię cześć, nadal się do niego odzywam, nawet proponowałem mu niedawno pewną współpracę - czekam teraz na jego decyzję.

Swoją drogą, komu tak bardzo sprawia radość angażowanie się w czyjeś nieporozumienia/kłótnie? Ja ani Damian nie zaglądamy nikomu do prywatnego życia i nie piszemy później na forum, kto kogo zdradza a kto w co wierzy. Zapewne dawno doszlibyśmy już do jakiegoś porozumienia, gdyby nie "kibice" dający każdej ze stron wiarę w to że jest lepsza i że powinna dalej brnąć w drogę bez celu. Dziś widać, do czego to doprowadzi - dziś G24, jutro GN,pojutrze forum... Tak zapewne będziemy wszyscy w kółko "hackowani", dopóki nieporozumienie między mną a Damianem będzie traktowane jako widowisko. Może faktycznie czas już zakończyć ten cyrk i zająć się swoją robotą. Wiem, że teraz będzie jaki to jestem pijarowiec, który najpierw niszczy konkurencję i zgrywa dobrego wujka. W każdym razie ja rzucam tylko propozycję, jak ktoś chce dalej machać szabelką to bądź wola twoja. Ja ze swojej strony rzucam tylko propozycję - zjedziecie mnie, ok, przywykłem i nie będę płakał. Chcecie na tę propozycję przystać to będziemy żyć w pokoju i wspólnie stworzymy forum serwis radio czy Bóg wie co jeszcze.Wybór należy do każdego z nas/was, ja pierwszy krok poczyniłem, bo ktoś w końcu musi kiedyś go zrobić.

Skasowano moje posty, które napisałem jako Sralak. Pisałem, że nic nie zginie, więc nie wszystko, ale wklejam to co skasowano.

Najpierw takie coś. Jeśli porównać z tym co jest teraz na tamtym blogu, to widać, że zmieniono z Damian K. na pan K. Czyżby pan xsubiektywnyx czegoś się zaczął obawiać?

Cytat:

Hańba
Redaktor Damian K. notorycznie usuwa moje komentarze ze swojego portalu. Przestał już nawet czytać treść: nie sprawdza, czy dany komentarz ma związek z tematem, czy też nie. Podejrzewam zatem, że gdy tylko zobaczy, że autorem jest xsubiektywnyx - takowy komentarz ląduje w koszu. Postanowiłem dzisiaj zalogować się na stronie grodkow24.civ. Wpisałem swój login i hasło, i ku mojemu wielkiemu zdumieniu pojawił się komunikat : " Twoje konto zostało zablokowane" . Założyłem zatem drugi login. Po godzinie moje komentarze zostały usunięte. Teraz jak na szpilkach czekam aż zostanie zablokowany i to drugie konto. Damianie, uwierz, to walka z wiatrakami. Jak będzie trzeba, to założę trzecie i czwarte.

Twój xsubiektywnyx

A teraz moja odpowiedź, którą zamieściłem na serwisie GN, po tym jak został skasowany mój komentarz. Pisałem w nim, że oni w koło wszystko krytykują, a jak ktoś skrytykował komiks pisany przez xsubiektywnyx, to BOLI. Ten komentarz również został skasowany. Oczywiście, że można się bronić twierdzeniem, że nie na temat, itp... szkoda, że wybiórczo decydujecie, co jest na temat, a co nie. Co pokazuje jacy jesteście i WAS ośmiesza, bo mówi prawdę o WAS.

Cytat:

"Hańba" - taki tytuł dałeś na swoim blogu(skopiowałem, gdybyś chciał skasować :grin ). Dotyczy kasowania postów. Więc pytam, dlaczego skasowałeś mój komentarz pod tym artykułem? Jak ktoś kasuje krytyczne komentarze to hańba, a jak wy to robicie, to już to nie jest hańbą?. FAŁSZ. Zaczynacie się gubić w tym wszystkim. Zacznijcie normalnie funkcjonować, konkurować, a nie robić z siebie pajaców.

Na blogu pana xsubiektywnyx został skasowany pewien wpis - być może pan xsubiektywny przestraszył się, i zwieracze nie wytrzymują, zaczyna się panika. Więc dla przypomnienia zamieszczę tutaj dla potomności:

...

Oprócz tego co powyżej, pan xsubiektywnyx, w porywie paniki zmienił również LOGO swojego bloga. Wcześniej wyglądało tak:

Jak widać, zmienił również sposób, w jaki pisze o osobie. Było Damian K, a teraz zostało zmienione na pan K. Czyżby ktoś się zreflektował, że mógł popełnić przestępstwo? Przecież deklarujecie, że WY jesteście w porządku... więc po co te zabiegi?

OOOOOOOOOOO straszne rzeczy się tu czy tam wyczynia .Ale tek to jest z polakami jeden pod drugim dołki kopie , szkoda gadać.

Kłótnia o nic, jak mniemam ?

Jakby na to nie patrzeć, cała ta sprawa ogromnie cuchnie.

Drodzy użytkownicy, niech Wam się nie wydaje, że Ci Panowie prowadzą realne spory.
Zapewne część z Was pamięta okres, gdy Pan Damian w raz z Panem Danielem tworzyli jedną redakcję. Był to duet jakiego świat jeszcze nie widział. Doskonale prowadzone rozmowy, wspólne materiały i wyjazdy, wyśmienite pomysły, które z czasem weszły w życie. Ich drogi się rozeszły, ponieważ wygrał honor i przerośnięte ego.

Ci Panowie nawet ze sobą nie konkurują! Tego zamieszania nie można określić mianem konkurencji!

Obiema stronami kieruje złość, zawiść i chęć dominowania. Doskonale zdają sobie sprawę, że osobno są niczym! Prawdą jest, że jeden za drugim tęskni jak wygłodzony pies za miską jedzenia. Na ponowną współpracę jednak istnieją marne szanse, gdyż żaden z tych Panów nie ośmieli się powiedzieć zwykłego "przepraszam" !