Podział gminy Miejska & Wiejska

W Kurierze Opolskim został pokazany materiał Adama Barańskiego dotyczący kolejnego referendum w gminie Grodków, które może się odbyć po tym jak rada nie wystąpi o podział administracyjny gminy na wiejską i miejską.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

W telewizji ukazał sie sensacyjny material nt. wiejskiego referendum. Co ciekawe inspiracją była krótka i ogolnikowa notatka prasowa o tym pomyśle. Na razie pomyslodawcy, chcieliby poznać opinię społeczeństwa i przeprowadzić rodzaj konsultacji społecznych. Jak to u nas - od razu zostali zaatakowani przez dyspozycyjnych dziennikarzy opozycyjni kandydaci na burmistrza. Jak w porzekadle - kowal zawinił a cygana powiesili. Jednak najciekwsza była wypowiedź Antoniewicza:
"Chodzi o te osoby, które sa sfustrowane bardzo po wyborach, które wcześniej organizowały referendum w sprawie odwołania burmistrza i rady Miejskiej i teraz maja pomysł, zeby siać zamęt w gminie."

Ja uważacie czy burmistrzowi wypada się w takim tonie wypowiadac? Czy okreslenie siec zamęt nie jest podżeganiem do nienawiści? A moze juz na dobre wywałono u nas wojne Grodkowsko-Grodkowską. A moze to juz jest Bialorus , albo choć Wałbrzych?
Czy wypada nazywać referendum sianiem nienawiści? A moze jest to lżenie narzędzi demokratycznych?

Antoniewicz sie tak wypowiada wprost drwi sobie z ludzi za kogo on sie uważa ? ,czy ludzie co są przeciwko takiemu łapciuchowi są inni zasługują na wyśmiewanie? gdzie on ma kulture osobistą chyba blisko dupy.

Jacy wyborcy taki BUR mistrz

Tak takiego wybrali to tak mają . jak to ryś pisze rudy antek haha .

Warto postawic jeszcze raz pytanie, dlaczego zrobiono zadyme akurat wokół "wiejskiego" referendum. Byly tez w Opiniach informcje o tym, ze Stary Grodków chce się przyłaczyc do Grodkowa, ale to nie zaciekwilo Kapinosa. Moze problem polega na tym, ze w tym materiale chodzilo o pretekst do zaatakowanie opozycji. To sie chyba nazywa "dorzynanie watahy" - kiedys takie hasła mial lansowac minister Sikorski. Po wybranych wyborach oczywiście.
Po prostu wojna grodkowsko-grodkowska.
Lepiej sie do roboty zabrac - chodniki czyms posypac, bo po Grodkowie chodzi wielu ludzi z połamnymi rękami. Ale taki temat nie zaciekawił dyspozycyjnych dziennikarzy.

Zombi, czy wiesz dlaczego Pan Bóg stworzył rudego człowieka, żebyś się jego wystrzegał,a nie wybierał.

"......................Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie................."

----------------------- i gwiazdki będą nam spadać z nieba, czego nam jeszcze do szczęścia będzie potrzeba ? --------

Grodków. Wieś nie chce miasta?

Grupa mieszkańców chce podziału gminy na miejską i wiejską. - Jeśli radni się nie zgodzą, będziemy wnioskować o referendum - zapowiadają autorzy pomysłu.

- Są takie gminy, które po podziale zyskały - jak choćby Skarbimierz po oddzieleniu się od Brzegu - mówi Bronisław Grzybowski z Przylesia Dolnego, który chciałby podziału gminy Grodków.

Od wojny minęło 65 lat, a niektóre wioski wyglądają, jakby minęło 65, ale dni - mówi Bronisław Grzybowski, sołtys Przylesia Dolnego.

- Nasze wsie są zaniedbane i ludzie są coraz bardziej rozgoryczeni. Dlatego nasza grupa, która chce podziału, jest całkiem spora - tłumaczy sołtys. - Na terenach wiejskich żyje więcej ludzi niż w mieście, nasze dochody stanowią większość w budżecie, a największe inwestycje są w samym Grodkowie. Tu dla estetyki potrafią nawet chodniki wymieniać na lepsze, a u nas tych chodników w ogóle nie ma, choć byłyby potrzebne ze względu na bezpieczeństwo. Grupa to jeszcze ani stowarzyszenie, ani komitet.

- Formalnie jeszcze się nigdzie nie rejestrowaliśmy, ale zrobimy to, jak będzie trzeba. Na razie sondujemy nastroje wśród ludzi i widać, że możemy spodziewać się dużego poparcia - przekonuje Grzybowski. - Potem złożymy wniosek do Rady Miejskiej o podjęcie uchwały w sprawie podziału. Ajeśli ona się nie zgodzi, to zaczniemy zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum.

Burmistrz Marek Antoniewicz słyszał o pomyśle podziału: - Od 8 lat co roku dochodzą mnie głosy od niezadowolonych mieszkańców miasta albo wsi. Żeby jednak zachować równowagę, to co roku osobno podsumowujemy wydatki na tereny miejskie i wiejskie. I staramy się dzielić pieniądze sprawiedliwie.
Jako przykład inwestowania w sołectwa Antoniewicz podaje ostatnie wydatki na kanalizację.
- Jedni i drudzy mieszkańcy czują się na przemian pokrzywdzeni, ale to naturalne. Jeśli mamy miasto i 35 sołectw, to przy braku pieniędzy zawsze ktoś będzie niezadowolony - mówi burmistrz.

- Jak nie mogą sobie poradzić z rozległą gminą, to trzeba ją podzielić - komentuje tymczasem Grzybowski.
Na razie podział gminy pozostaje w sferze pomysłów. Do czasu, aż grupa pomysłodawców nie złoży wniosku do Rady Miejskiej.
- Od rozmowy z Radą trzeba byłoby zacząć - mówi Antoniewicz. - Przecież dopiero mieliśmy wybory i mieszkańcy wsi wybrali swoich przedstawicieli. Nie odbieram nikomu prawa do zgłaszania pomysłu, ale zaczynanie od mediów traktuję jako próbę zrobienia zamieszania.

[link widoczny dla zalogowanych]

Od wojny minęło 65 lat, a niektóre wioski wyglądają, jakby minęło 65, ale dni - mówi Bronisław Grzybowski, sołtys Przylesia Dolnego.
A co drogi sołtysie przeszkadzało Ci w remontach poszczególnych Chat we wiosce?. Pazerność chłopa znana jest nie od dziś!. Wam dalej marzy się mieszkanie w mieście za przysłowiową PRZYCZEPĘ ZBOŻA . Weź się Chłopie do roboty a nie posuwaj pierdół . Miasto płaci niewyobrażalne dopłaty do Waszego KRUSU!.

Moon wyluzuj. Z tego co wiem Grzybowski na KRUS-u nie zafundował.
Ale moze jednak.... Moze cos wiesz i nie mówisz.... Na pewno Grzybowski pociąga za sznureczki i steruje Pawlakiem, Tuskiem, a nawet Palikotem....

bingo napisał:

Z tego co wiem Grzybowski na KRUS-u nie zafundował.

Dobre!, jesteś w temacie!.

Niektórym na wsi wystarczy spotkanie w kole gospodyń, ale są na wsi też ludzie myślący. Jeśli potrafią się zmobilizować Grodków dostanie dobrze po d...., a wieś się będzie mogła rozwijać.