Polityka

Oj poczułeś się urażony?? przepraszam cię najmocniej, może dorośnij i wróć do nas.
"Kopiuj - wklej" jak widać wielu potrafi zrobić, nawet maniek, ale nie wszyscy potrafią wnioski wyciągnąć

Nie będę Cię żegnać, porozmawiajmy.

Daj spokój ! maniek jest szybszy niż światło he to taka neutrina ! .

Jeśli miałeś wątpliwości, dlaczego oni wierzą w sondaże i głosuja na Platformę, czemu można im wmówić cokolwiek. Jeśli myślisz że to może się zmienić bo ludzie zrozumieją.Obejrzyj.

Sprawdź jakiego "małpiego rozumu" dostają na widok samego mikrofonu. Teraz pomyśl jakie cuda można zdziałać dołaczając do tego kamerę albo jeśli dasz lemingowi choć szansę usłyszenia swego jedwabistego głosu w "Szkle Kontaktowym".

Czy taka generacja nie uwierzy w winę polskich pilotów albo to że generał usiadł za sterami?

Czy nie uwierzy, że jesteśmy zieloną wyspą ?

Czy nie uwierzy,że przewodzi nam Tusk ?

Czy nie uwierzy ,że głosowanie na Kaczyńskiego i PiS przynosi pecha?

Teraz popatrz!.

http://www.youtube.com/watch?v=VjKN4dy3kGY

http://www.youtube.com/watch?v=fF7-KF9jD_E

Co z listem maniu !. Nie bądź lemingiem .

Jednym słowem Sylwester jest 13- tego w piątek ! . Co nie kumasz brzydki!

...

Ale ale teraz to jest koalicjant z PSL he a jeszcze wcześniej z SLD !

„Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów!” /Stanisław Lem/

Czyli Co Sylwester jednak jest 13-tego w piątek !.

http://www.youtube.com/watch?v=S1hh4cMpF6w

Miłego oglądania, bo mnie po tym filmie sie przyda jednak pomiar ciśnienia...

...

...

...

...

teraz już całkiem na poważnie

adieu, et répétez le Lem maxime ....
«Tant que je n'ai pas utilisé l'Internet, je ne savais pas que le monde est si grand nombre des idiots!" / Stanislaw Lem /

ps.
może gdzieś .....kiedyś .....w Europie.....

maniu napisał:

ps.
może gdzieś .....kiedyś .....w Europie.....

Taaa, na emigracji po 4 rozbiorze POlski, wyprzedanej i rozgrabionej przez wnuka folksdojcza

Państwo policyjne PiSidiotów?

Gazeta Polska napisał:

Rajd Tuskobusu po Polsce okazał się widowiskową porażką. Powitania premiera przez kibiców w kolejnych miastach i miasteczkach wspierane przez zwykłych mieszkańców pokazały, że medialna sielanka nie ma wiele wspólnego z tym, co o sytuacji w Polsce myślą zwykli ludzie.

PR-owcy Tuska szczycący się swoją sprawnością w przypadku kibiców wykazali się brakiem rozpoznania przeciwnika. Tuskobus swój rajd po Polsce rozpoczął od Mazowsza i Wielkopolski. A to teren, gdzie w każdym miasteczku działają fankluby Legii Warszawa i Lecha Poznań.

„Przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy Tuska”, „Rządu niespełnione obietnice – temat zastępczy kibice” – te hasła przywitały Tuska w Chełmży, gdzie działa fanklub Legii Warszawa.

Potem był Piastów. Legitymowanie, sprawdzanie na listach poszukiwanych, kontrola telefonów komórkowych, bo przecież mogą być kradzione, wreszcie odmowa wpuszczenia na otwarte spotkanie – takie metody zastosowała tamtejsza policja wobec kibiców, którzy chcieli zadać pytania Tuskowi. Kibice Legii z Piastowa pojawili się w okolicach szkoły, w której odbywało się spotkanie ze schowanym w torbie transparentem „Nie głosuję na PO”. Jednak policja zauważyła, że jeden z nich ma na koszulce legijną „elkę”. To stało się powodem interwencji. – Legitymowano ich i kontrolowano przez 40 minut. Ewidentnie chodziło o uniemożliwienie im udziału w spotkaniu z premierem. W końcu odmówiono wpuszczenia ich do sali – mówił „Gazecie Polskiej” Wojciech Braun, kibic Legii Warszawa.

Cytat:

Przedstawiciele obu firm, które wygrały w 2009 r. kontrowersyjny przetarg na remont Tu-154 i skierowały tupolewy do zakładów w Samarze, postanowili założyć wspólny biznes – dowiedziała się „Gazeta Polska”. Co ciekawe – wiceprezesem i współudziałowcem nowej spółki, która może w niedalekiej przyszłości stać się poważnym graczem na rynku zamówień wojskowych, został obcokrajowiec o rosyjsko brzmiącym nazwisku.

29 czerwca 2011 r. Donald Tusk otrzymał ostateczną wersję raportu Jerzego Millera. Tego samego dnia podpisano umowę, w wyniku której w KRS zarejestrowano Polit Elektronik sp. z o.o. Wcześniej firma ta – jako Polit Elektronik (bez końcówki „sp. z o.o.”) – prowadziła zwykłą działalność gospodarczą, nie miała nawet strony internetowej. Nie przeszkodziło jej to wygrać, wraz ze spółką MAW Telecom, wartego prawie 70 mln zł przetargu na remont dwóch rządowych tupolewów. To właśnie konsorcjum obu tych firm skierowało samoloty na remont do zakładów w Samarze i Rybińsku, kontrolowanych przez przyjaciół Władimira Putina – oligarchę Olega Deripaskę i byłego agenta KGB Siergieja Czemiezowa. Po powrocie z Rosji Tu-154M nr 101 (czyli ten, który rozbił się w Smoleńsku) notorycznie ulegał poważnym awariom.

Teraz przedstawiciele MAW Telecom i Polit Elektronik najwyraźniej uznali, że współpraca przy remoncie rządowych samolotów była udana – i pod szyldem Polit Elektronik sp. z o.o. założyli wspólny biznes.

Dalsza część państwa policyjnego, dla tych co ustaw nie czytają, bo czasu nie mają Wink

Cytat:

Pozorna kontrola służb specjalnych

Kontrola służb specjalnych w Polsce to gra pozorów, chociaż rząd Donalda Tuska zapowiadał zmiany. Tymczasem są one istotnym instrumentem, przy pomocy którego rząd realizuje swoją politykę.

Obowiązujące obecnie ustawy o służbach specjalnych nie pozwalają Sejmowi realnie ich kontrolować. Środki pozostające w dyspozycji Sejmu i mające pozwalać na tę kontrolę nie załatwiają tak naprawdę istoty sprawy. W ustawach o służbach specjalnych nie określa się bowiem obowiązków szefów służb wobec Sejmu. Nie został również wskazany tryb i zasady, na jakich ta kontrola ma się odbywać. W polskich realiach tą kontrolą zajmuje się sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych złożona z przedstawicieli koalicji i opozycji.

Kontrola sejmowa wymaga dostępu do informacji. Dlatego sejmowa komisja może żądać szczegółowych danych dotyczących każdej sprawy, także pracy operacyjnej służb, które stanowią tajemnicę. Komisja ma też prawo żądać obecności na jej posiedzeniach osób z kierownictwa służb. I obowiązek ten obejmuje zarówno udział w posiedzeniach komisji, jak i udzielanie członkom komisji informacji i wyjaśnień.

Jednak przepisy zawarte w ustawach o służbach specjalnych (ABW, AW, CBA, SKW, SWW) istotnie ograniczają speckomisji dostęp do informacji o ich działalności. W ustawach jest zapisana uznaniowość tych służb w zakresie udostępniania informacji oraz zakaz przekazywania „wrażliwych” informacji poza ich struktury. Na gruncie tych przepisów decyzję o przekazaniu informacji poza służbę ich szefowie podejmują autonomicznie. Mają prawo odmówić udzielenia informacji oraz przedstawienia dokumentów. Nawet jeśli zwraca się do nich sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych. Szefowie służb w takich wypadkach zazwyczaj zasłaniają się tajemnicą lub zasypują komisję nic niewnoszącymi informacjami. W ten sposób zakres uprawnień komisji, o których mowa w regulaminie Sejmu, jest w praktyce ograniczony. W dodatku są to ograniczenia systemowe, dające szefom wymienionych służb ustawową możliwość nieudostępniania pewnych informacji poza ich instytucję. Dlatego parlamentarna kontrola działalności szefów służb specjalnych staje się iluzoryczna.

Także kolejna funkcja kontrolna, tzn. egzekwowanie odpowiedzialności politycznej wobec szefów służb specjalnych, leży poza kompetencjami Sejmu.
W kontroli parlamentarnej oprócz uzyskiwania informacji o działaniach rządu i podległej mu administracji chodzi także o pozytywne oddziaływanie na tę działalność. Teoretycznie Sejm może natomiast egzekwować taką odpowiedzialność wobec tych członków Rady Ministrów, którym podlegają szefowie służb specjalnych. Czyli ocenie Sejmu podlega również nadzór nad podległymi członkom rządu szefami służb specjalnych i może doprowadzić do ustąpienia nadzorującego je ministra albo całego rządu. Jednak są to założenia teoretyczne, a realna kontrola parlamentarna służb na gruncie aktualnych rozwiązań nie jest możliwa. Obowiązuje bowiem zasada utajniania pracy operacyjnej, nawet przed członkami sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Dlatego nie ma możliwości, żeby Sejm mógł realnie badać nieprawidłowości pojawiające się w działalności tych służb.

Zmiany są konieczne i niezbędne, żeby kontrola działalności służb specjalnych ze strony Sejmu przestała być grą pozorów. Tym bardziej że faktyczna pozycja szefów służb w układzie rządzącym zbliżona jest do pozycji, jaką mają członkowie rządu.

Autor jest doktorem nauk prawnych, wykładowcą wyższych uczelni. Do 2009 r. był dyrektorem jednego z zarządów Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Wspominałem wcześniej o ustawie SIO odnośnie szkolnictwa. Ale po co czytać jak można walnąc "kopiuj - wklej" i poszczycić się "elokwentnym" potraktowaniem tematów -- prawda MANIU??
Jeśli już przytaczasz że kogoś oskarżyli, uwalili gównem to nie zapomnij dodać że wyroku dany polityk nie otrzymał a tym samym nie jest osobą karaną, to jest jak z tymi ludźmi którym to pan zadał debilne pytanie na temat błyskawicy, nikt się nie zastanowił nad odpowiedzią, winszuję tobie, bo chodź długo, bo bez mała 2 lata ciszy jak nie lepiej, to jednak odpowiedziałeś. W swojej złości chcąc mnie obrazić

maniu napisał:

nawet nie wiesz jaki jesteś śmieszny, żal mi ciebie ! bo to musi być bardzo przykre dla twojej rodziny , jak słyszą te wszystkie "nie smaczności" kierowane pod twoim adresem ,no ale...świat dzieli się nie na ładnych i brzydkich , lecz na mądrych i głupich .

Jedyne nie smaczności pod moim adresem oraz jak z kontekstu twej wypowiedzi - zaliczenia mnie do osób głupich, napisałeś właśnie TY.
Rozumiem że to bezsilność jak i bezradność do tego Ciebie zmusiła, więc nie wiem czy mam ciebie żałować czy też tylko współczuć, pozostawie to moim subiektywnym odczuciom, aczkolwiek jednak rozumiem twój stan paraidalno-lękowy iż strach przed prawdą nakazuje wypisywać absurdalne teksty. Upps... przepraszam, kopiować.

Cytat:

Postsowiecki Układ Warszawski?

Wrześniowy szczyt Wspólnoty Niepodległych Państw potwierdził, że licząca sobie już 20 lat struktura kompletnie straciła znaczenie. W jej miejsce rozwijają się w granicach byłego ZSRS nowe organizacje. Jedna z nich – Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) – staje się żandarmem pax postsovietica.

Propozycja Aleksandra Łukaszenki, by wspólne oddziały OUBZ broniły reżimów krajów członkowskich przed rewolucjami, wywołała falę oskarżeń, że chce zrobić z tego paktu „drugi Układ Warszawski”. Tymczasem w dokumentach OUBZ już istnieją zapisy umożliwiające takie działanie. Dotychczas o organizacji słychać było niewiele, a jeśli już, to wyłącznie w kontekście Azji Centralnej i zagrożenia islamizmem. Teraz jednak OUBZ zmienia swe oblicze i staje się regionalnym żandarmem, mającym rozwiązywać wewnętrzne konflikty, a nie blokiem obronnym przed atakiem z zewnątrz.

przepraszam czy to wam czegoś nie przypomina?? oczywiście tym którzy mają jakąś wiedzę historyczną -- przepraszam maniu że cię tym uraziłem

Antoni Rybczyński napisał:

Z opublikowanego niedawno sondażu SMG/KRC wynika, że w grupie wiekowej 18–24 lata największym poparciem cieszy się PiS, na które chce głosować 29 proc. młodych. Rządząca PO zanotowała wynik o 2 punkty gorszy. Podobnie było w sierpniowym sondażu TNS OBOP. Według niego pośród najmłodszych wyborców PiS może liczyć na poparcie 23 proc., a PO – na 20 proc.

Poparcie młodych dla PO wydawało się dotychczas czymś oczywistym. W końcu to dzięki mobilizacji „młodych wykształconych z dużych miast” udało się Platformie wygrać w roku 2007. Doprawdy, trudno było sobie wyobrazić, aby młodzi ludzie mogli chcieć głosować na kogoś innego niż PO. Wcześniej, zwłaszcza na wsi, w grę wchodzić mógłby jeszcze SLD, ze względu na radykalne postulaty obyczajowe, ale odkąd PO zaczęła budować „szeroki front”, naturalnie przytuliła do siebie też część potencjalnych wyborców lewicy.

czyli jakieś okruchy nadziei

<center>

</center>

...

To są jaja haha jak widzę takie głupoty to nie mam siły pisać ze śmiechu Rolling eyes

Maniu, jednak to prawda co mówią, wszyscy umieją czytać, ale tylko połowa ze zrozumieniem

Cytat:

Co zrobił rząd PiS przez dwa lata
produkt krajowy brutto w czasie rządów PIS-u przyrastał rocznie o ponad 6%, produkcja przemysłowa o ponad 10%, inwestycje o 20%, produkcja budowlana o ponad 60%.
w okresie 2005-2007 powstało 1,2 mln miejsc pracy w kraju
spadło bezrobocie z ponad 3 mln osób w 2005 do około 1 mln 100 tys. w 2008
inflacja była niska ( spełniała kryteria wejścia do strefy euro), a zloty stabilny (złoty nie przekroczył bariery 3.50 za euro).
zmniejszono deficyt finansów publicznych z około 4 proc. PKB do w 2006 do 3 proc. PKB (jedno z kryterium do przyjęcia waluty unijnej) (Tu warto przypomnieć, że za rządów PIS Polska spełniała wszystkie kryteria przyjęcia do strefy euro. Jednak Kaczyński sensownie uznał, że jesteśmy za słabi gospodarczo i ekonomicznie, żeby starać się o wejście do korytarza ERM2 (zamrożenie kursu złotego na dwa lata)
cena benzyny spadla z ok. 4,30 zł do 3,70 zł.
zlikwidowano podatek od spadków i darowizn
zmniejszono podatek dochodowy od osób fizycznych
obniżono o ponad polowe składkę rentową, dzięki czemu wzrosły pensje
podniesiono znacząco najniższą płacę.
w ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności rząd PIS uzyskał 67,3 mld euro na lata 2007 – 2013. (za które obecnie są budowane m.in. drogi).
wprowadził w ramach polityki prorodzinnej nieznane w Polsce a powszechne w Europie Zachodniej odpisy od podatku na każde dziecko
wydłużył urlopy macierzyńskie
wprowadził też tzw. „becikowe”, czyli zapomogę z tytułu urodzenia dziecka
na dożywianie dzieci przeznaczył 500 mln zł rocznie.
zainicjował politykę bezpieczeństwa energetycznego przez poszukiwanie niezależnych źródeł energii w kraju i zagranicą
sprzeciwiał sie budowie gazociągu północnego z Niemiec do Rosji
zainicjował budowę „gazoportu”.
wprowadził mechanizmy konkurencji w telefonii komórkowej: spadły o prawie połowę ceny dostępu do internetu i ceny usług telefonicznych
stworzył Urząd Komunikacji Elektronicznej przeciw praktykom monopolistycznym.
powołał Centralne Biuro Antykorupcyjne
wprowadził sady 24-godzinne (zlikwidowane przez rząd Donalda Tuska)
powołał Krajową Szkołę Sędziów i Prokuratorów. Po dwóch latach rządów PiS przestępczość kryminalna spadla o 18 proc.
dokonał likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych
powołał nowe służby specjalne
rozpoczął restrukturyzacje polskich sil zbrojnych.
przeprowadził ustawową lustrację zahamowaną dziś przez PO i SLD.
wzmocnił pozycję Instytutu Pamięci Narodowej.
nakłady na ochronę zdrowia wzrosły o ponad 10 mld zł, tj. o 26%, a niedopłacanym latami pracownikom tej branży podniesiono wynagrodzenia o blisko jedna trzecią. Żaden rząd tego nie przeprowadził do tamtej pory, a i do dziś.
Za rządów PiS 86% Polaków deklarowało, ze czują sie zadowoleni, a ponad 60% twierdziło, ze żyje sie im dostatnio.

China took the first place with the economic growth a the level of 30%. The next positions are for India, Argentina and Indonesia. Poland took the 5th place with 10% GDP growth. Among the G7 countries only Germany is on plus. The last in the ranks are Ireland, Greece and Italy.

Teraz chwila na przełknięcie śliny i ustąpienie szczękościku u wyznawców PiS.

.........3...2...1. Ok, przeszło już?
Myślę że nie przeszło, bo to kolejna przecież "manipulacja żydowsko-masońskich mediów".
Pamiętajcie: Nikt nie da Wam tyle, ile Kaczyński naobiecuje. Chociaż może powinienem napisać "Polska zasługuje na więcej (niż oferuje jej PiS)".
Kampania już na finiszu a nadPrezes obiecuje coraz więcej i więcej, a jak dowiadujemy się z Onetu spełnienie wyborczych obietnic PiSu poprowadziłoby na s do miejsca gdzie obecnie znajduje się Grecja

Cytat:

To dla pajaca który się nie podpisał, a bredził o tłumaczeniu na języki znane Wolakom. No cóż.. Znajomość Białoruskiego czy Rosyjski, to jednak znajomość dwóch języków, a nie tylko jednego języka angielskiego to na poziomie niedouczonym czyli dukanym!

W wolnym i mało precyzyjnym tłumaczeniu...
"The Economist: Polska rośnie w kryzysie

Polska ma najlepszą obsługę kryzysu w Europie i jest jednym z najlepszych krajów na świecie.
Analitycy The Economist klasyfikują kraje według wzrostu PKB od 4 kwartału 2007 do 2 kwartału 2011 roku.

Chiny zajęły pierwsze miejsce ze wzrostem gospodarczym na poziomie 30%. Kolejne pozycje są dla Indii, Argentyny i Indonezji. Polska zajęła 5. miejsce z 10% wzrostu PKB. Wśród krajów G7 tylko Niemcy są na plus. Ostatnie w szeregu są Irlandia, Grecja i Włochy."

Od siebie dodam.
1. A kiedy to Polska przez ostatnie 4-ry lata miała wzrost 10% PKB? Chyba, że sumarycznie za ten okres czasu! Czyli 15 kwartałów dało 10%, a zatem jeden kwartał dał średnio wzrost 0,7% PKB, czyli 2,7% rocznie. To tak dużo? No to gdzie ten PR-owski optymizm Tuska? 2,7% rocznego wzrostu PKB, to skraj nędzy i rozpaczy jak dla kraju o takim potencjale jak Polska!
2. Jakoś spece z The Economist nie napisali, że te kraje G7, które wypadły najgorzej, to mają walutę Euro! Natomiast kraje które dały sobie radę w kryzysie, dysponują własną walutą! Zatem pytanie do mądrusiów antyPiSowskich. Jak wyglądałaby w tym komunikacie Polska gdyby Tusk zdążył wcisnąć Euro walutę?
3. Jeśli Indie, Argentyna i Indonezja są przed Polską... To z mitu zielonej wyspy jest wielkie g..no! Tym bardziej, że Argentyna już przeszła swój kryzys i to niedawno!

A tak na marginesie... Jaka filozofia spłacać długi metodą zaciągania kolejnych? Tak to i alkoholik potrafi! Dlatego, taki artykuł to żadna laurka dla Polski, a jedynie dostrzeżenie, że Polska teoretycznie radzi sobie z kryzysem. Pytaniem jest tylko czy The Economist opiera swoje oceny na danych pozyskanych z kreatywnej księgowości (np. przesunięcie kasy z OFE czy podobne ruchy z kasą), czy na danych mikro i makroekonomicznych?

Ten post przekonał mnie jedynie do tego, że czas najwyższy zmienić partię u władzy! Niech inni też się obłowią! Wystarczy 4 lata błogiego nic nie robienia!!

czytać mamusia mnie nauczyła.... i na tym się skończyła moja edukacja.

Powiedz mi lepiej jak to się ma do sprzedaży LOTu, polskich cukrowni, stoczni Gdańskiej, ale oczywiście nie powiesz tylko wkleisz kolejne gówno niemyślącego człowieka który swoje przekonania opiera na tym iż kaczyński ma matkę (jak większość z nas) i nadal z nią mieszka (jasny gwint, nie wiedziałem że posiadanie matki i kota jest karalne, już lecę zamordować moją mamusię). Nie rozumiem dlaczego nikt nie chce rozliczenia komunistów na wzór czechów i niemców tylko wpieracie komuś chorobę.

Tutaj jest miejsce na twoją własną refleksję maniu i napisz coś od siebie, ale w temacie.

Może choć raz odnieś się do mojej wypowiedzi, bo wklejanie na siłę wypowiedzi lema jakoś nie wyniesie Cię wyżej niż lot nurkowy Twego myślenia.

...