Polityka zatrudnienia w Urzędzie Miasta

Czas z tym skończyć. Każdy musi mieć równe szanse w staraniach o pracę. Powinny liczyć się przede wszystkim KWALIFIKACJE, a nie KONEKSJE. Pojawił się artykuł w tym temacie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam takie zadanie na temat organizowania konkursów na wolne stanowiska urzędnicze w UM: Nie ma sensu organizować konkursu, bo robi się tylko nadzieję osobom, które myślą, że mają jakąś szansę. W konkursach organizowanych przez UM z góry znany jest nazwijmy to "faworyt" do wygrania konkursu. Wystarczy spojrzeć kto w ostatnim czasie wygrywał to "konkursy". Ja chciałabym, żeby pracę dostawała osoba, która faktycznie jest najlepiej przygotowana do pracy na stanowisku, na które organizowany jest nabór. Jednak sytuacja z naszego urzędu nie jest czymś odosobnionym to jest ogólnokrajowa norma niestety.

Na temat zatrudnienia,można rozmawiać,to nic nie zmieni!!!
Należy zadać publiczne pytanie panu Antoniewiczowi.
Domagać się odpowiedzi na forum publicznym!!!
Pytanie brzmi;
Panie burmistrzu,proszę pana ,o przedstawienie danych na temat miejsc pracy, jakie dzięki pana potencjałowi ,MiG Grodków uzyskały,poza pracami interwencyjnymi,opłacanymi z pieniędzy podatnika ,krótko mówiąc, pytam,o wartość dodaną,jakiej pan jest sprawcą?????
Brak odpowiedzi z pańskiej strony,uznam za odpowiedź.
Dz.b.

Taka mała ciekawostka. W szkole podstawowej w Grodkowie pracują sobie trzy nauczycielki (prywatnie koleżanki) mgr Katarzyna Telęga- Romian, mgr Ewa Wójcicka oraz mgr Małgorzata Antoniewicz.
[link widoczny dla zalogowanych]

W Urzędzie Gminy władzę sprawuje obecnie:
Burmistrz Marek Antoniewicz
Z-ca Burmistrza Waldemar Wójcicki
Sekretarz Gminy Andrzej Romian
[link widoczny dla zalogowanych]

To nie o to chodzi, że się czepiam. Warto tylko zwrócić uwagę, kto jeszcze pracuje w Szkole Podstawowej nr 3 w Grodkowie i według jakiego klucza ludzie dostają w tej gminie stanowiska. Mężowie nauczycielek tam pracujących zajmują wysokie stanowiska w Gminie. Warto się temu przyjrzeć.

A tymczasem, żeby nie było, że tylko mężowie to szykuje się tym razem transfer pierwszego być może nauczyciela. Jest taka ploteczka na Grodkowie, że do awansu w górę szykuje się mgr Tomasz. Wyborów nie wygrał do Powiatu, ale na osłodę ma dostać awans. Ciekawe co mu znajdą. Może stołek dyrektorski w Technikum ?

Po wyborach dyrektorskich w Liceum w Grodkowie to mnie już nic nie zdziwi. Ponoć nie było kontrkandydata dla poprzedniej pani dyrektor, ponoć była zapewniana przez swojego kolegę Wice Starostę, że będzie dyrektorem, podobno obecna pani dyrektor przed konkursem w Starostwie piła kawkę z Wice, a poprzednia pani dyrektor czekała w tym czasie na korytarzu. No, ale to są tylko informacje z drugiej ręki, czyli tzw. ploteczki. A w ploteczki to ja do końca nie wierzę. Z drugiej zaś strony to podobno w każdej plotce jest ziarenko prawdy.

Czas pokaże.

No czysty zbieg okoliczności ,jak ich mało w Polsce haha .

Robinie dziwnym zbiegiem okoliczności wygrał w Gminie wybory Marek Antoniewicz. Zwróć tylko uwagę na jeden fakt. Jego praca w gówno się obraca. Baza pobytowa EURO 2012 przeszła już do historii, a remont Rynku (który miał być wielkim jego sukcesem) to jedna wielka porażka.

Natomiast o pozostałych 2 osobach nie można powiedzieć, że dziwnym zbiegiem okoliczności zostały powołane na te stanowiska. To jest taka koleżeńska polityka zatrudnienia. Wystarczy się zaprzyjaźnić z wiadomą osobą i się pracuje.

Na szczęście nie miał on nic wspólnego z obwodnicą Grodkowa.

Katastrofą zapowiada się też kanalizacja Gminy Grodków. Zainteresowanie jest bardzo małe.

Mo i zapomniałem o Wiatrakach, Żwirowniach oraz Pałacu w Kopicach. No, ale to było już opisywane w innych tematach na forum. Kto ciekawy niech poszuka.

Widzę że wakacje się zaczęły i ludzie mają więcej czasu żeby pisac;-)

Mrówka Zet napisał:

Taka mała ciekawostka. W szkole podstawowej w Grodkowie pracują sobie trzy nauczycielki (prywatnie koleżanki) mgr Katarzyna Telęga- Romian, mgr Ewa Wójcicka oraz mgr Małgorzata Antoniewicz.
[link widoczny dla zalogowanych]
W Urzędzie Gminy władzę sprawuje obecnie:
Burmistrz Marek Antoniewicz
Z-ca Burmistrza Waldemar Wójcicki
Sekretarz Gminy Andrzej Romian
[link widoczny dla zalogowanych]
To nie o to chodzi, że się czepiam. Warto tylko zwrócić uwagę, kto jeszcze pracuje w Szkole Podstawowej nr 3 w Grodkowie i według jakiego klucza ludzie dostają w tej gminie stanowiska. Mężowie nauczycielek tam pracujących zajmują wysokie stanowiska w Gminie. Warto się temu przyjrzeć.

Ameryki to Ty nie odkryłeś zobacz jak jest w Opolu!. To zdaje się jakoś nazywać obojętnie czy grodków , opole , warszawka. Nepotyzm albo bardziej swojsko TKM!. Szkoda samorządów , szkoda uciekającego czasu!. Tu masz następny przykład !. Chore to wszystko i tyle .
[link widoczny dla zalogowanych]

"W urzędzie marszałkowskim w Opolu pracę dostają działacze PO i ich krewni, np. syn prezydenta miasta."
W urzędzie pracę znalazł syn należącego do PO wiceprezydenta Opola Janusza Kwiatkowskiego.
W urzędzie zatrudniony został Zbigniew Kubalańca, członek rady regionalnej PO, dyrektor biura poselskiego Tadeusza Jarmuziewicza, wiceministra infrastruktury.
W Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki, który jest jednostką podległą marszałkowi, do pracy przyjęto na kierownicze stanowisko radnego PO Arkadiusza Wiśniewskiego, a także Elżbietę Stolarczuk z rady regionalnej PO i Zenona Wereszyńskiego, polityka PO z Opola.

Tu nie chodzi o odkrycie. Napisałem to dlatego, bo być może nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę. A warto o tym pisać i rozmawiać. Niech się wstydzą, że ich nazwiska są wywlekane w takich sprawach. Taka jest właśnie cena za kolesiostwo, prywatę i nepotyzm.

Wiem, że to nic nie zmieni. Mimo to uważam, że warto tą sprawę wywlec na światło dzienne.

Zawsze trzeba zachować umiar w polowaniu na czarownice. Nie zapominajmy, że żony prominentów rozpoczynały pracę na długo przed tym, kiedy ich mężowie wdrapali się na świecznik. I co, mają rezygnować z pracy? Mają być karane za kariery mężów? To by była dyskryminacja. Nie zapominajmy, że praca samorządowca jest kadencyjna i jest ryzyko, że po wyborach mężowie stracą pracę. I co? żona też ma być uzależniona od koniunktury politycznej?

Co innego, gdyby żony były w tej pracy uprzywilejowane - miały więcej godzin, lepsze warunki, łatwiejsze klasy. Olewały pracę. Jeśli by tak było, to należy to piętnować. Ale sam fakt, że kobiety od wielu lat tam pracują? To zbyt pryncypialne i rewolucyjne podejście.

A skąd wiesz jak one tam mają w tej pracy?

Tak, tak konkursy na stanowiska na pewno były przeprowadzone uczciwie. A przypadkowo mężowie 3 koleżanek z pracy zostali 3 najważniejszymi ludźmi w Gminie. To nie może być nieuczciwe. to są po prostu fachowcy. Ciekawe, który ostatni zgasi światło Smile

Szanse ma Wójcicki. Podobno jest "szykowany" na nowego burmistrza Miasta i Gminy Grodków. Smile

A aktualny gdzie się wybiera?

WERT napisał:

A aktualny gdzie się wybiera?

Jak to gdzie na emeryturę ! . Nauczyciele i mundurowi to mają klawe życie 15 - 20 lat i wypad !.