PROGRAM WYBORCZY KWW GMINA GRODKÓW 21

Witam! Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią podajemy program wyborczy KWW Gmina Grodków 21 i kandydata na Burmistrza Grodkowa Pana Bronisława Grzybowskiego.

1. INWESTYCJE
- budowa mieszkań komunalnych i czynszowych dla najuboższych obywateli gminy oraz remonty, lista oczekujących jest bardzo długa, a budynki na remonty czekają od II wojny światowej
- budowa targowiska gminnego, bo obecne przypomina dzieło karykatury
- oświetlenie ulic i osiedli po byłych PGR-ach
- budowa domu weselnego na około 200-300 osób, ponieważ młode pary nie mają nawet gdzie zrobić wesela, muszą wynajmować lokale w innych gminach
- budowa Gminnego Centrum Rozrywki połączony z skateparkiem, lunaparkiem i juraparkiem, aby rodzice z dziećmi i młodzież nie musieli myśleć jak spędzić weekend w Grodkowie. Ceny biletów tylko na koszty utrzymania, pozostałe koszty będzie ponosić Gmina
- budowa dróg gminnych asfaltowych oraz chodników na terenach wiejskich przy drogach wojewódzkich, ze względu na bezpieczeństwo w związku z wzrostem komunikacji samochodowej, tj. Gnojna, Kopice, Wierzbna, Lubcz, Zielonkowice itp.
- dokończenie kanalizacji Gminy lub inne alternatywne rozwiązania, tj. oczyszczalnie przydomowe

2. Oświata
- pozostawienie szkół i przedszkoli w dotychczasowych strukturach organizacyjnych i powołanie gminnej Szkoły Podstawowej w Gałążczycach oraz Szkoły Stowarzyszeniowej w Bąkowie za zgodą rodziców
- budowa brakujących sal gimnastycznych przy szkołach podstawowych lub modernizacja istniejących tj. Lipowa, Kopice, Kolnica, Gnojna, bo obecne przypominają kurniki
- uruchomienie żłobka w Grodkowie. Dziecko nie może być przeszkodą w aktywności zawodowej rodziców. Żłobek utrzymywany na koszt gminy.

3. KONKURSY na dyrektorów, kierowników i prezesów iednostek pomocniczych i organizacyjnych gminy. Weryfikacja co 4 lata

4. BEZROBOCIE
- powołanie strefy ekonomicznej lub podstrefy przy węźle autostradowym A4 oraz na terenach za byłym zakładem mięsnym "MAKS" oraz ich zagospodarowanie w infrastrukturę techniczną w celu inwestowania w tworzeniu nowych miejsc pracy. Praca jest najważniejsza w dzisiejszych, ciężkich czasach, daje poczucie bezpieczeństwa, planowania życia rodziny, rozwoju, edukacji itd.
- powołanie przy spółce Grodwik, która jest własnością Gminy Grodków brygad składających się z bezrobotnych oraz ludzi, którym brakuje kilka lat do emerytury mogli sobie dopracować. Będą oni zatrudnieni do utrzymywania czystości i zieleni w okresie letnim, a w okresie zimowym do odśnieżania. Tym razem to urząd będzie zaskakiwał zimę, a nie zima naszą gminę. Będą oni finansowani z budżetu gminy z dotacji PUP oraz z pieniędzy, które obecnie idą na utrzymanie zieleni i czystości. Pozwoli to na zatrudnienie przy minimalnej płacy okołó 70 osób.

5. KULTURA I SPORT
- dotacje na działalność LZS i GKS
- remonty oraz wyposażenie świetlic wiejskich z etatowym zatrudnieniem, tak aby młodzież i dzieci miały zajęcia w świetlicy i nie musiały przesiadywać na przystankach i używać dopalaczy oraz być poza kontrolą.
- budowa pawilonów sportowych na boiskach LZS, bo obecnie nie ma żadnego. Wkońcu trzeba zacząć!
- remont kościoła ewangelickiego i przekształcenie go w galerię i muzeum Ziemii Grodkowskiej oraz salę koncertów. Najwyższy czas tego dokonać.

6. GMINA PRAWORZĄDNA
- bez korupcji i powiązań rodzinnych
- transparentność przy podejmowaniu decyzji. Mieszkańcy nie mogą być zaskakiwani tym, że w okolicy powstać może zakład przerabiający materiały niebezpieczne lub elektrownie wiatrowe
- szeroki dialog społeczny z obywatelami, tzn. Gmina obywatelska, wspólnie podejmowane decyzje kontrowersyjne ( brak dialogu społecznego rodzi podejrzenia o korupcję)

7. POWOŁANIE MŁODZIEŻOWEJ RADY MIEJSKIEJ W GMINIE
tak aby młodzież mogła uczestniczyć w życiu społecznym, kulturalnym, gospodarczym i politycznym naszej gminy, żeby młodzi ludzie nabierali doświadczenia, aby w przyszłości miał kto dobrze rządzić Gminą. Projekty i głos Młodzieżowej Rady Miejskiej będzie brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji przez Burmistrza i Radę Miejską.

8. URZĄD MIEJSKI
- instytucja przyjazna dla petenta, urzędnik musi wiedzieć, że pełni rolę służebną wobec obywatela, bo obywatele składają się na jego wynagrodzenie, a urząd im tylko wypłaca.
- powołanie Fundacji lub Funduszu Klęskowego na terenie gminy. Fundusz ten będzie miał za zadanie gromadzić pieniądze z dotacji z budżety gminy, dobrowolnych wpłat, sponsorów, oraz 1% od podatku dochodowego od osób fizycznych jako wpłaty na organizację pożytku publicznego. Celem Funduszu będzie wypłacanie pieniędzy ludziom poszkodowanym przez żywioły ( pożar, powódź, huragan), bez żadnej zwłoki i procedur, będzie to pomoc bezzwrotna, bo do tej pory nasza gmina nie pomagała nikomu, a w przyszłości sami takiej pomocy może będziemy potrzebować. Na wszystko trzeba być przygotowanym.
- likwidacja straży miejskiej

9. SŁUŻBA ZDROWIA
- powołanie jedno lub dwuoddziałowego szpitala w Grodkowie. W najgorszym przypadku powołanie ambulatorium.

Nawiązując do programu można mieć jeszcze wiele innych pomysłów, ale jest to program realny do wykonania na jedną kadencję. Można np. wybudować basen kryty, ale jest to inwestycja luksusowa i nie na dzisiejsze czasy finansowe i zadłużenie gminy. W pierwszej kolejności ważniejsza jest praca i bezpieczeństwo

no i fajnie , dla każdego coś fajnego , czyli Grodkowski Koncert Życzeń . Very Happy

...dopiszcie jeszcze bary mleczne. darmowe!

szacun panie Bronku za odwagę , .....pamiętamy dożynki na których nie zawahał się pan skrytykować publicznie "Chłopca z plakatu" [link widoczny dla zalogowanych]

To mi się podoba wybrałem najpilniejsze ,i wieże że da się to zrobić .

-budowa mieszkań komunalnych i czynszowych dla najuboższych obywateli gminy oraz remonty
-budowa targowiska gminnego, bo obecne przypomina dzieło karykatury
-budowa Gminnego Centrum Rozrywki połączony z skateparkiem, lunaparkiem i juraparkiem, aby rodzice z dziećmi i młodzież nie musieli myśleć jak spędzić weekend w Grodkowie. Ceny biletów tylko na koszty utrzymania, pozostałe koszty będzie ponosić Gmina
-uruchomienie żłobka w Grodkowie. Dziecko nie może być przeszkodą w aktywności zawodowej rodziców. Żłobek utrzymywany na koszt gminy.
-powołanie strefy ekonomicznej lub podstrefy przy węźle autostradowym A4 oraz na terenach za byłym zakładem mięsnym "MAKS" oraz ich zagospodarowanie w infrastrukturę techniczną w celu inwestowania w tworzeniu nowych miejsc pracy
-powołanie przy spółce Grodwik, która jest własnością Gminy Grodków brygad składających się z bezrobotnych oraz ludzi, którym brakuje kilka lat do emerytury...
-remont kościoła ewangelickiego i przekształcenie go w galerię i muzeum Ziemii Grodkowskiej oraz salę koncertów. Najwyższy czas tego dokonać.
-bez korupcji i powiązań rodzinnych
-powołanie jedno lub dwuoddziałowego szpitala w Grodkowie. W najgorszym przypadku powołanie ambulatorium.

Cytat:

budowa Gminnego Centrum Rozrywki połączony z skateparkiem, lunaparkiem i juraparkiem, aby rodzice z dziećmi i młodzież nie musieli myśleć jak spędzić weekend w Grodkowie. Ceny biletów tylko na koszty utrzymania, pozostałe koszty będzie ponosić Gmina

ufff. nie przeginajcie z tymi obiecankami Wink

Ostry, lewicujący program.
Ciekawy pomysł zatrudnienia 70 osób . Licząc po płacy minimalnej to pewnie pod 1,5 miliona złotych. Do tego dwie dodatkowe szkoły przy zachowaniu obecnej struktury plus żłobek to zwiększenie wydatków na oświatę o ok 1 -1,5 mln.
Do tego z kilkadziesiąt innych inwestycji finansowanych z budżetu.
Jedyne oszczędności to likwidacja straży miejskiej - jakieś 250 tysięcy.
Realne pomysły na ściągnięcie pieniędzy do Grodkowa poza strefą ekonomiczną, która ma być cudownym lekarstwem na wszystko - nie ma.
Coś mi się wydaje, że to trochę niebezpieczny ekonomicznie program.
Dobry pomysł to miejska rada młodzieżowa.

Ale znowu jest coś za coś jak będzie można zarobić kasę na przykład ze strefy to będzie ją można wykorzystać do czegoś .Tak to już jest ludzie więcej zarabiają to i więcej wydają ,a tak każdy ciuła .Ja np. nie chodzę za często do knajpy bo mnie nie stać a chciał bym ,spotykasz się ze znajomymi i jest ok ,a tak w domu siedzisz .Miała być kręgielnia ktoś miał by zatrudnienie gość płaci podatki jest kas ? jest, a tak utknęła u urzędasów .Wiele można wymieniać nic nam nie ułatwiają te barany ,tylko utrudniają za co człowiek by się nie zabrał .

Czy ktoś wie, co musimy zrobić, żeby powstała strefa ekonomiczna, czego nam brakuje, ile to będzie kosztować?
W Nysie strefa niewiele dała, to samo w Wiązowie. Czy któryś z kandydatów ma jakiś pomysł, żeby u nas było inaczej i pieniądze wydane na jej przygotowanie nie poszły w błoto?
Wracając do programu Grzybowskiego - to jest lista wydatków - jakieś 50, może więcej milionów w 4 lata. Może by napisali, skąd na o wezmą pieniądze?

Masz rację z tą knajpą , że człeka nie stać na To!. A z tą strefą to w grajdole nie ma mądrego , który mógł by Ten Temat Ruszyć!.

W tym programie zafrapowało mnie parę spraw.
Gostek chce zrobić gminną szkołę w Gałążczycach. A tam jest stowarzyszenie, które chce szkołę prowadzić. W Bąkowie nie ma nic, bo tam ludzie olali i wszystko mają gdzieś, to będą musieli założyć stowarzyszenie, czyli założą to stowarzyszenie urzędnicy z gminy.
Wszyscy boją się niezależnej inicjatywy z Gałażczyc i chcą ją zniszczyć, bo nie można jej kontrolować? Ciekawe, bardzo ciekawe.
Do tego cały ten program to jedna wielka dominacja gminy we wszystkim.
Gmina ma zatrudnić 70 osób w brygadach, zrobić juraparki, zatrudniać na etacie na wsi. Gmina to, gmina tamto, gmina ma zrobić fundację i na nią łożyć. No istne jaja. A nad tym czuwać będzie frakcja sołtysów, która dzielić będzie posady i weryfikować niepokornych co cztery lata.
A z tą strefą ekonomiczną to jedna wielka ściema od lat. Wtajemniczeni wiedzieli, że jej nie będzie, ale frajerom kit wciskali. Nikt nic nie wystawi, jak nie ma prądu, albo ziemi w jednym kawałku. A jak to mówił mi jeden koleś z urzędu, ludzie pazerne byli i za dużo chcieli za ziemię. Za darmo pewnie powinni oddać.
Ocena programu: czysty, wypasiony gniot bez najmniejszych szans na realizację. Kazdy glos na ten program to glos stracony.

Ojejku od lat wiemy że obietnice wyborcze to jedna wielka ściema i nie ma się co łudzić że i tym razem będzie inaczej.
Dla mnie najistotniejsze jest aby wreszcie wymienić całą stuletnią kadrę pokoleniową na ludzi z głowami pełnymi nowych pomysłów, którym będzie się chciało cokolwiek.

Przypomniało mi się jak Pan Burmistrz wpadł na fajny pomysł informowania o swoich i Gminy poczynaniach z młodszym Smile

pokoleniem przez internet, ale to było przed referendum więc szukał poparcia wszędzie, potem okazało się to za ciężkie i mało istotne- ot taka dygresja

ps. a obiecywał , że tak co miesiąc będzie gościł na Naszych monitorach Razz

agata napisał:

Ojejku od lat wiemy że obietnice wyborcze to jedna wielka ściema
Dla mnie najistotniejsze jest aby wreszcie wymienić całą stuletnią kadrę pokoleniową na ludzi z głowami pełnymi nowych pomysłów, którym będzie się chciało cokolwiek.
Razz

No tak już nie mogę doczekać się tez i programu komitetu bodajże nr 9 KWW Wędkarze Grodkowa!.
Prezesowi tego egzotycznego komitetu pomyliły się epoki!. Czas sobie a mentalność i myślenie po staremu. Szkoda tylko, że właśnie takim komitetom udaje się rozmydlić wyborcom oczy!. A o Prawicy hi!. Prawicy Ziemi Grodkowskiej to szkoda nawet gadać.

A właśnie, że rozmawiajmy o Prawicy Ziemi Grodkowskiej. WARTO ROZMAWIAĆ ! To przecież są tacy fajni ludzie, głoszą takie fajne poglądy, rządzą Naszym miastem od tylu lat - I CO Z TEGO ! CO ZROBILI DLA TEGO MIASTA !

Jak ktoś to wie to niech napisze. A na razie poczekamy na ich program i ich listy do gminy i powiatu. Oj będzie się działo...

Pewnie , że to są fajni ludzie bo jak nie z dawnego ZSMP , ZMW to z PZPR!. Tu nie ma nawet prawdziwego SLD-owca!. A co dopiero mówić o Prawicy!. A który KWW jest OK!. to piszący i hi myślący wie.

Agato, podejrzewam, że toi akurat nie burmistrz olał sprawę a redaktor, który te wywiady przeprowadzał...
Powiem tak... strafa ekonomiczna - ludzie, zapomnijcie o strefie, po pierwsze, niestety, ale raczej na pewno nie powstanie, po drugie,m nawet gdyby powstała, to i tak nie przyniesie gminie zbyt dużych korzyści - chodzi o to, że w takiej strefie przez ileś tam lat są zmniejszone podatki, więc z czego gminna kasa ma być zasilana? Jedynym plusem byłyby oczywiście miejsca pracy dla mieszkańców, ale jeden czy dwa, nawet duże zakłady to może ze 100-200 miejsc, też niewiele biorąc pod uwagę liczbę bezrobotnych w gminie (a należy pamiętać o tym, że w takich zakładach mogą być równie dobrze zatrudniani ludzie spoza naszej gminy, więc miejsc dla "naszych" zostanie mniej. Inwestycje i owszem ale BEZ strefy, niech płacą inwestorzy normalne podatki. Mamy wspaniałe miejsce przy węźle autostradowym i to trzeba wykorzystać. Doskonała wręcz lokalizacja jest dla gminy tak olbrzymim plusem, że nie trzeba tu wprowadzać żadnych stref, wystarczy jedynie dobra promocja i pomoc ze strony urzędników skierowana w stronę potencjalnych inwestorów. Wydaje mi się, że fenomen Skarbimierza mógł być naszym fenomenem, ale niestety nikt nie zabiega o tych inwestorów, nawet teren jest nieuzbrojony. Kanalizację trzeba obecnie ciągnąć 8 kilometrów (oczywiście na koszt inwestora), prąd jest, woda jakieś 2 km, tak samo telefon. Ludzie, niedługo skoczy się remont drogi do Nysy, stamtąd jest blisko do Czech. Z węzła blisko do Brzegu, o autostradzie i możliwościach z nią związanych nie wspomnę. Żadnej, powtarzam, żadnej strefy przy autostradzie nie ma sensu robić. Gmina mogłaby np. uzbroić teren pod inwestycje (oczywiście gdyby już pojawił się inwestor naprawdę chcący tam coś zrobić) i na tym koniec rozdawnictwa. Myślicie, że Skarbimierz długo pociągnie na tych inwestycjach? Skończą się ulgi, zakłady przeniosą się gdzie indziej, może nawet wyniosą się z Polski na wschód, bo tam taniej.
I pamiętajcie, podstawą gospodarki państw wysoko rozwiniętych są usługi. Nie rolnictwo czy produkcja a usługi, gdzie żeby osiągnąć sukces wystarczy nawet kilkaset złotych i dobry pomysł - podejrzewam, że wielu, szczególnie młodych mieszkańców naszej gminy ma dobry pomysł na biznes ale nie wie, jak zacząć. Sam jestem obecnie w takiej sytuacji że nie wiem nawet na czym polega księgowość w firmie, co gdzie i kiedy zrobić - może warto także postawić właśnie na to? Jakiś punkt informacyjny, w którym kreatywni ludzie mogliby uzyskać pomoc?

Jeśli chodzi o program wyborczy przedstawiony powyżej, mam kilka wątpliwości., pozwolicie, że się nimi podzielę:

1. budowa domu weselnego na około 200-300 osób, ponieważ młode pary nie mają nawet gdzie zrobić wesela, muszą wynajmować lokale w innych gminach - po pierwsze zakup działki, po drugie zdobycie pozwoleń, po trzecie projekt, po czwarte materiały i wykonanie oraz podciągnięcie wody, kanalizacji, prądu, ogrzewania (lub zakup pieca i później opału), po piąte kontrole p-poż itd, po szóste będzie to kolejny obiekt do ogrzania, pomalowania czy ciągnący wodę, prąd itd. Nie wspomnę o bieżących naprawach zniszczeń, które powstaną w trakcie balangi lub zwyczajnych okresowych naprawach jak np., konserwacja parkietu, wymiana przepalonych żarówek czy sprzątanie (etat sprzątaczki+środki czystości) Już sama budowa może kosztować jakieś kilka milionów, a gdzie utrzymanie tak ogromnego obiektu (samo ogrzanie domu kultury to bodajże 3000 złotych miesięcznie). Taka inwestycja nie zwróciłaby się podejrzewam nawet za 100 lat. Zdecydowanie nie na nasz budżet i potrzeby - dajmy zarabiać prywatnym firmom. Dziś ludzie jakoś sobie radzą z organizacją wesel.

2. budowa mieszkań komunalnych i czynszowych dla najuboższych obywateli gminy oraz remonty, lista oczekujących jest bardzo długa, a budynki na remonty czekają od II wojny światowej - jak wyżej, z tym, że tu akurat faktycznie potrzeba istnieje. Natomiast mam propozycję, by ci, którzy zostaliby w takich lokalach zadomowieni, a są osobami bezrobotnymi, były skierowywane do pracy np. w komunalniku czy interwencji, by częściowo odrobić koszty zakwaterowania - nie oszukujmy się, wielu jest dziś ludzi żyjących sobie na koszt państwa a do pracy nie idzie bo nie chce. Nie warto tworzyć melin dla takich osób. Nie mam tu na myśli oczywiście osób, którym zdrowie czy wiek nie pozwala pracować.

3. budowa targowiska gminnego, bo obecne przypomina dzieło karykatury - moim zdaniem albo przenosimy jarmark poza centrum miasta albo kończymy zabawę. Niestety gra nie jest warta świeczki, dochody nie są aż tak wielkie, a szkody jakie powstają (korki, brak miejsc na parkingach, kradzieże, syf, który trzeba posprzątać czy nawet zniszczenie nawierzchni w centrum są większe od tych zysków).

4. budowa Gminnego Centrum Rozrywki połączony z skateparkiem, lunaparkiem i juraparkiem, aby rodzice z dziećmi i młodzież nie musieli myśleć jak spędzić weekend w Grodkowie. Ceny biletów tylko na koszty utrzymania, pozostałe koszty będzie ponosić Gmina - oczywiście, patrz punkt pierwszy mojego wywodu, ponadto, gdzie to wybudować? W centrum już nie ma gdzie, poza miastem to nie wypali. zresztą nie chce być pesymistą, ale jakoś nie widzę tam tłumów. Skatepark i owszem jest i cieszy się zainteresowaniem, wystarczy go tylko doposażyć w dodatkoiwe urządzenia i np. zamontować tam jakieś oświetlenie. Z juraparkiem to niestety, nie odnaleziono u nas jeszcze żadnych szczątek dinozaurów. Lunapark stworzoiny przez gminę? Hmm... kolejnych kilka milionów na sprzęt, działkę. Nie mówię nawet o konserwacji sprzętu, etatach mechaników czy operatorów tych maszyn a zainteresowanie zapewne znikome - owszem, na początku będzie bum, ale ile razy można przychodzić na tę samą kolejkę czy karuzelę? Pojedźcie do lunapsarku w okolicach mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu i zobaczycie, jakie tam jest zainteresowanie tą atrakcją. Mówią o nim "najsmutniejsze wesołe miasteczko". Ponadto, w tym przypadku równiez uważam, że taki interes powinien leżec w kwestii prywatnego właściciela - gmina ma ważniejsze wydatki niz utrzymywanie kolejki górskiej.
Natomiast sama idea centrum kultury i rozrywki ciekawa, ale raczej bez budowania czegokolwiek. Uważam, że lepiej byłoby wyremontować dom kultury (ewentualnie jakaś dobudówka z tyłu, byłaby na pewno tańsza niż budowanie od podstaw) i zatrudnić kilku dodatkowych instruktorów. Mówcie co chcecie, ale dziś pracują tam naprawdę bardzo dobrzy fachowcy, a niestety z tego co wiem, dziś brakuje pieniędzy nawet na ich etaty.

5. budowa dróg gminnych asfaltowych oraz chodników na terenach wiejskich przy drogach wojewódzkich, ze względu na bezpieczeństwo w związku z wzrostem komunikacji samochodowej, tj. Gnojna, Kopice, Wierzbna, Lubcz, Zielonkowice itp. - wspaniałe ale zupełnie nierealne. Budowanie drogi od podstaw to wykup gruntu, zmiana planów zagospodarowania przestrzennego, geodeci, dokumentacja, budowa podłoża od podstaw na nieutwardzonym gruncie (i nie wszystkie miejsca nadają się na budowę dróg - np. na podmokłym gruncie budowa jewj to dosłowne wywalanie kasy w błoto). Oczywoiście więcej dróg gminnych to więcej kilometrów do remontowania, oznakowania, koszenia poboczy itd. Nie chodzi o to, że chce hamować takie inicjatywy, ale jestem realistą, gminy po prostu na to nie stać.

6. dokończenie kanalizacji Gminy lub inne alternatywne rozwiązania, tj. oczyszczalnie przydomowe - z tym się akurat w pełni zgadzam. Wreszcie skończy się wylewanie gnojówki na pola, a kanalizację i tak musimy zbudować (wytyczne UE)

7. pozostawienie szkół i przedszkoli w dotychczasowych strukturach organizacyjnych i powołanie gminnej Szkoły Podstawowej w Gałążczycach oraz Szkoły Stowarzyszeniowej w Bąkowie za zgodą rodziców - z tego co słyszałem, mieszkańcy Bąkowa wcale nie chcą reaktywacji szkoły w ich wiosce, a przynajmniej nie az tak bardzo, jak się większości wydaje. Gałązczyce owszem i chcą stowarzyszeniowej i czemu im nie pomóc? Czemu nie dać mieszkańcom wolnej ręki w decydowaniu o swojej wsi i swoich dzieciach? Zresztą wątpię, by po ostatnich akcjach mieszkańcy tej wioski chcieli reaktywacji szkoły PUBLICZNEJ, bo nigdy nie wiadomo, jaki kaprys będzie miała rada miejska za kilka lat, a tak mogą spać spokojniej.

8. KONKURSY na dyrektorów, kierowników i prezesów iednostek pomocniczych i organizacyjnych gminy. Weryfikacja co 4 lata wspaniały pomysł, aczkolewiek boję się, by ta weryfikacja nie odbywała się po znajomości.

9. - powołanie przy spółce Grodwik, która jest własnością Gminy Grodków brygad składających się z bezrobotnych oraz ludzi, którym brakuje kilka lat do emerytury mogli sobie dopracować. Będą oni zatrudnieni do utrzymywania czystości i zieleni w okresie letnim, a w okresie zimowym do odśnieżania. Tym razem to urząd będzie zaskakiwał zimę, a nie zima naszą gminę. Będą oni finansowani z budżetu gminy z dotacji PUP oraz z pieniędzy, które obecnie idą na utrzymanie zieleni i czystości. Pozwoli to na zatrudnienie przy minimalnej płacy okołó 70 osób. - Zasadnicze pytanie, czy w GRODWiK-u potrzeba ponad 100 pracowników? (dziś pracuje tam ponad 30 osób). Poza tym czy ludzie, którym brakuje zaledwie kilku lat do emerytury, powinni odśnieżać ulice? Wydaje mi się że nie, i nie tylko dlatego że będzie to nieefektywne, ale też nie będzie zgodne z prawem zlecanie takiego wysiłku osobom w podeszłym już wieku. A koszty to nie tylko wynagrodzenia ale też sprzęt, środki ochronne w postaci ubrania roboczego itd. Możnaby zatrudnić, ale nie 70 a max 10 osób i raczej sezonowo bo co oni będą robić w lecie gdy nie ma ani śniegu ani liści, podlewać kwiatki? Ponadto status grodwiku chyba nie pozwala na takie prace, to raczej pod komunalnik trzeba by podciągnąć...

10. remonty oraz wyposażenie świetlic wiejskich z etatowym zatrudnieniem, tak aby młodzież i dzieci miały zajęcia w świetlicy i nie musiały przesiadywać na przystankach i używać dopalaczy oraz być poza kontrolą - kupa kasy poszła na "wiejskie centrum kultury" w Kolnicy, które z kultura ma niewiele wspolnego - "centrum" służy częściej jako sala konferencyjna dla KGW. Komputery odziedziczone po szkole w Bąkowie do dziś stoją niepodłaczone, nawet nie ma łacza internetowego. Ostatnio coś ruszyło, bowiem jeden z radnych prowadzi coś na wzór modelarni, ale to nadal nie to, co można byłoby zrobić po wpompowaniu w obiekt tylu pieniędzy. Natomiast w Kobieli wyremontowano jakiś czas temu świetlicę, doposażono ją w komputery itd, natomiast ta młodzież nie zachowuje się tak idealnie jak zakłada program wyborczy... Z tego co wiem, były jakieś incydenty wandalizmu nawet.

10. budowa pawilonów sportowych na boiskach LZS, bo obecnie nie ma żadnego. Wkońcu trzeba zacząć! - i owszem, ale podsuwanie gotowych rozwiązań nie ma sensu, bo w niektórych wioskach najzwyczajniej w świecie nie będzie się chciało nikomu prowadzić drużyny czy grać w niej. Urząd może pomóc finansowo czy prawnie ale tylko pod warunkiem że będzie jakaś aktywność społeczeństwa, które przejawi chęć działania. Przykład widac na skate parku w Wierzbniku (jest tam coś takiego), który jest wspaniałym miejscem do siedzenia, bo jeżdżących tam jeszcze nigdy nie widziałem - to jest właśnie podsuwanie na siłę gotowych rozwiązań, które mają uszczęśliwiać mieszkańców.

11. remont kościoła ewangelickiego i przekształcenie go w galerię i muzeum Ziemii Grodkowskiej oraz salę koncertów. Najwyższy czas tego dokonać - zapraszam na ostatni koncert w ramach festiwalu Chopin Elsner - 30 października w kościele w Grodkowie, by zobaczyć, jakie mamy zainteresowanie kulturą wyższą.

12. Mieszkańcy nie mogą być zaskakiwani tym, że w okolicy powstać może zakład przerabiający materiały niebezpieczne lub elektrownie wiatrowe - wydaje się proste, ale jeśli staniecie Państwo przed problemem sfinansowania planowanych inwestycji, obawiam się, że ten punkt może być pominięty

13. szeroki dialog społeczny z obywatelami, tzn. Gmina obywatelska, wspólnie podejmowane decyzje kontrowersyjne ( brak dialogu społecznego rodzi podejrzenia o korupcję) - tu oczywiście pełne poparcie, ale na tę aktywność jakoś bym nie liczył. Prosze popatrzyć na fora, serwisy - ile pojawia się wpisów czy komentarzy użytkowników, które naprawdę mogą wnieść coś konstruktywnego dla władzy? Zazwyczaj są to wypowiedzi "tu jest źle, wszyscy to złodzieje, Grodków to dziura, mamy zła władzę" Może i takie głosy tez są potrzebne ale jak władza ma działać nie znając realnych potrzeb mieszkańców którzy narzejaką już chyba dla zasady... potem się dziwicie że powstają nietrafione inwestycje. Wiem, 90% forumowiczów zaraz zacznie się deklarować, jakie to będą wymyślać konstruktywne uwagi - z doświadczenia wolę poczekać i naprawdę chciałbym, by ktoś wreszcie udowodnił mi, że w tej materii nie mam racji...

14. POWOŁANIE MŁODZIEŻOWEJ RADY MIEJSKIEJ W GMINIE
tak aby młodzież mogła uczestniczyć w życiu społecznym, kulturalnym, gospodarczym i politycznym naszej gminy, żeby młodzi ludzie nabierali doświadczenia, aby w przyszłości miał kto dobrze rządzić Gminą. Projekty i głos Młodzieżowej Rady Miejskiej będzie brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji przez Burmistrza i Radę Miejską - rónież świetny pomysł, ale trzeba znaleźć pomysł na to, by nie skończyło się tak, że ta młodzież zacznie sobie uchwalać dni wolne w szkołach i ogólnie nie potraktuje tej świetnej lekcji samorządności jako okazję do wygłupów.

15. powołanie Fundacji lub Funduszu Klęskowego na terenie gminy. Fundusz ten będzie miał za zadanie gromadzić pieniądze z dotacji z budżety gminy, dobrowolnych wpłat, sponsorów, oraz 1% od podatku dochodowego od osób fizycznych jako wpłaty na organizację pożytku publicznego. Celem Funduszu będzie wypłacanie pieniędzy ludziom poszkodowanym przez żywioły ( pożar, powódź, huragan), bez żadnej zwłoki i procedur, będzie to pomoc bezzwrotna, bo do tej pory nasza gmina nie pomagała nikomu, a w przyszłości sami takiej pomocy może będziemy potrzebować. Na wszystko trzeba być przygotowanym - obawiam się, że ten fundusz szybko zostanie wypompowany bo ktoś po kilku głębszych zaśnie z papierosem w ręku i chata zjarana. W związku z powyższym, należałoby opłacić rzeczoznawcę, który zadecyduje o tym czy faktycznie był to żywioł czy wina poszkodowanego. Chyba lepiej żeby mieszkańcy ibezpieczali się we własnym zakresie - wiem, jestem tym złym który jest obojętny na ludzkie krzywdy, ale niestety, gmina nie może być świętym mikołajem. W pewnych przyoadkach prawo i tak nakazuje samorządom wypłatę odszkodowań, więc po co bawić się w kolejne papierki, konta, osoby, które będą przy tym zatrudniane (telefon, samochód służbowy, etat itd).

16. - powołanie jedno lub dwuoddziałowego szpitala w Grodkowie. W najgorszym przypadku powołanie ambulatorium - naprawdę, byłoby dobrze, ale realnie moi mili państwo, szpitala już w Grodkowie nie będzie, chyba że jakiś niepubliczny, który po roku nie dostanie kontraktu od NFZ. Obroniliście państwo swojego opolskiego, które później nas w ten sposób, przepraszam za wyrażenie, wydymało. Jeden z likwidatorów naszego szpitala, Kazimierz Łukawiecki (wówczas dyrektor Opolskiej Regionalnej Kasy Chorych) wystartuje do sejmiku województwa. Może kiedyś przyjedzie do nas z wizytą i będzie potrzebował szybkiej pomocy lekarskiej. Zapraszamy też pana wojewodę, który decyduje o tym, że w Grodkowie nie ma i póki co nie będzie pogotowia - zapraszamy, szczególnie do Strzegowa i okolic, zobaczymy, czy karetka dojedzie na czas, gdyby coś się komuś z nich stało. [link widoczny dla zalogowanych]

Do podsumowania, ten program nie jest realny. Przykro to mówić, ale czytając go, odnoszę wrażenie, iż nie mają państwo pojęcia na temat czy to zadłużenia gminy, czy realnych kosztów proponowanych inwestycji. Program bardzo fajny, bo chyba wymarzony, ale nie stać nas na wszystkie marzenia. Smutne jest też to, że w tym programie nie pojawia się wzmianka o źródłach finansowania (poza bezsensowną i raczej nierealną już-na szczęście- strefą ekonomiczną w gminie). Powiem więcej - wydaje mi się, że ten program to spis życzeń, działająvcy na zasadzie "może ktoś się skusi". Skąd weźmiecie na to pieniądze? Fundusze unijne na lata 2007-2012 już się wyczerpują albo wyczerpały, a i tam Unia wymaga wkładu własnego i dokumentacji, do stworzenia której potrzeba naprawdę moznego zaplecza - i można dużo zarzucać obecnamu urzędowi, ale akurat pozyskiwanie środków na inwestycje wychodzi im bardzo dobrze.

Mam nadzieję, że nie czujecie się pa nstwo dotknięci moim wywodem - chcę wam uświadomić, że burmistrz czy rada miejska nie mają kopalni złota a w nadchodzącej kadencji każdą złotówkę należy oglądać z obu stron.
Pozdrawiam.

A pamiętacie Kononowicza?