Ratusz - symbol obecnej władzy

Ratusz,
Zachęcam do dyskusji na temat Ratusza. Wątek będzie dłuuuuugi. Ostrzegam leniwych.
Wprawdzie jeszcze nie jest skończony, ale już wiele widać, można nawet powiedzieć, że już wiadomo jaki będzie miał charakter. I to jest najbardziej niepokojące, bo charakter ratusza w nowej odsłonie wydaje się zagadkowy i niejasny. Ale od tego jest forum, aby pewne rzeczy, które lokalne media boją się poruszać, zostały powiedziane.
Krótko mówiąc w tym ratuszu wszystko jest zrobione źle. Ktoś grodkowianom wcisnął bubla architektonicznego. W latach 80. w budowaniu cudaków specjalizowały się parafie, teraz źródłem kasy dla różnych spryciarzy są samorządy. Z pewnością ratusz zdobędzie wiele nagród - nominacja do Makabryły gwarantowana. Dzieło godne największych rzeźb surrealistycznych, którego naczelna zasada było połączenie absurdu z zaskoczeniem. Rożowo-czerwony ratusz przebił nawet moje ulubione dzieło surrealistów - filiżanke z lyżeczką wykonaną z futerka, autorstwa chyba Meret Oppenheim.
Kolor
Na temat tego koloru można by napisać cała rozprawę. Począwszy od definicji – jaki to właściwie jest kolor? Przede wszystkim jest całkowicie niedopuszczalny, dlatego, ze:
1.Niestosowny do rangi obiektu - ratusz jako siedziba władz wymaga kolorystyki spokojnej – nieco zachowawczej, dyskretnej. W przeciwieństwie do obiektów sakralnych które mialy zachwycać (czytaj pozyskiwać nowe duszyczki) i sprzyjać transowi religijnemu (witraże, bogactwo symbolicznych rzeźb i obrazów, z el. Niearchitektonicznych muzyka organowa).
2.Nie pasuje do stylu klasycystycznego. Ratusz w obecnym kształcie ma charakter klasycystyczny podobnie jak Łuk Triumfalny w Paryzu, Belweder i Łazienki w Warszawie. Albo obecny obecnie w każdym wydaniu wiadomości Pałac Prezydencki w Warszawie. Prosze sobie wyobrazic te budowle w rózowym kolorze, albo co robiliby ludzie w tamtejszych ośrodkach gdyby jakis urzędnik chcial sobie taką radosna twórczosc uprawiać. Klasycyzm wrósł z negacji rokoka , charkteryzującego się wymyslna forma muszli (rocaille) i krzykliwego koloru - własnie różu
3.Nie pasuje do bryły obiektu, która jest duża i dominująca. Duże bryły maluje się w kolorach stonowanych. Bo w przeciwnym razie przytłaczają, a przestrzeń robi się chaotyczna i niepoukładana, po prostu groteskowa. Kolory ratusza obroniłyby się jako niewielki detal na małej kamieniczce. Na tak duzej powierzchni to oczywisty bład w sztuce. Architekci ten rodzaj będu nazywaja „kolorem z próbnika”. Po prostu ktoś z zarządu miasta, kto decydowal o kolorze ratusza (pewnie jakas kobieta), widzial ten kolor w formie próbki 3na 3 cm. Tymczasem w wiekszym formacie kolor płata figle i... nagle cos co bylo slodkie przyjazne i miłe robi się ciemniejsze bardziej nasycone, męczące i irytujące. Wiedza o tym nawet malarze pokojowi.
4.Negatywne odziaływanie na zachowania czlowieka. Kolory tego rodzaju po jakimś czasie powodują zmęczenie i irytację. Ludzie sie robią rozdraznienie nawet nie wiedza dlaczego. Moze to dobrze bo jak się wkurzą to pogonią te ekipe u władzy gdzie pieprz rosnie.
5.Kolor typowy dla kościołów i do tego barkowych (kościół pw. św. Michała w Prudniku).
Rewitalizacja czy przeróbka i atrapy?
Rewitalizacja jest to przywaracanie dawnego charakteru obiektom. Tu wymaga się specjalistów wysokiej klasy, bo wiele budowli ma elementy kilku epok. Grodkowski kościół ma wnetrze barokowe, a bryłe gotycką. Taki np. zamek w Ksiazu to zlepek bryl z róznych epok z zachwycajacym efektem. Rewitalizacja polega na mozliwie najszertszym ocelniu tego co jest, atrapy sa jej zaprzeczeniem. W Grodkowie atrapa goni atrape np. Kratownica na bramie Lewińskiej i jakieś ozdobniki na jej szczycie. Okna lukarne na dachu ratusza. Co ciekawe takie atrapy nie sa tanie. Sam koszt materiałiow na kratownice to kilka naście tysięcy. Cena robocizny – nieograniczona, ale zawsze wysoka. Z pewnoscią nie wykonywal jej wiejski tartak. Okna lukarne – jedno oceniam na 20 tys. O ilości miedzi zuzytej na remont ratusza krąża legendy. Pozostaje wiec pytanie po co to wszytsko? A efekt jest taki, ze rewitalizacja okazuje sie zwyklym przemalowaniem fasad i wycieciem w pień zieleni.
Pojawia sie więc pytanie co właściwie zostalo zrewitalizowane:
1.Wieża ratusza jest PRL-owska i bardziej przypomina cerkwie na wschodzie. Na starych pocztówkach ratusz ma wieże gotycka. Dlaczego nie została zrewitalizowana wieża?
2.Dlaczego zrwitalizowano powierzchnie rynku? A wieże nie?
3.Czy pola wodne to tez element rewitalizacji? Do jakiej epoki nawiazuje? Kiedy tam były pola wodne?
4.Gołebniki czyli okna lukarne nie wiadomo do czego nawiązują Nigdy ich tam nie było. Nie jest to wiec rewitalizacja dachu, ale przeróbka.
5.Po co na wieże podoczepiano te chorągiewki i gwiazdki z metalu? Jakie to ma uzasadnienie architektoniczne i historyczne? Jest to bład w sztuce. Bajer dla bajeru.
6.Zegar elektroniczny – do jakiej epoki naweiązuje? Kilka razy zabraklo prądu i wiemy co się działo. Tarcza zegara, widoczna tylko z odleglości jednej uliczki.

Zachęcam do dyskusji i jednocześnie podkreślam, ze w architekturze określenie „ładny”, „a mi się podoba” to nieporozumienie. Sa bowiem ludzie dla których ładne są jelenie na rykowisku, czy ratusz w pomalowany w różowe serduszka.
Prosze o konkrety z przykładami, np. Gdzie klasycystyczne budowle uzytecznosci publicznej maluje się na rózowo, jakie jest uzasadanienie dla atrapy kratownicy i elektroniecznego zegara.
Pozostaje jeszcze pole dla budowlańców. Niechże którys cos napisze. Jako ciekawostke podam fakt, ze władza jest zniesmaczona, ze lud osmielil sie mówic coś o nierównych tynkch na wiezy ratusza.
Zieleń na rynku to temat na osobny wątek.

Ma ktoś może fotosy z rynku to może mógłby wrzucić je tutaj nie mam możliwości zobaczyć a jestem ciekawa jak wygląda i na kiedy przewidywany jest koniec prac ?

Może nie doczytałam to niech ktoś skrobnie za fotki z góry dziękuję

Rambo twój wywód wcale nie był długi! lecz cholernie pouczający! dla gawiedzi mało znających się na Historii Architektury. Ale twoje no tak mi się wydaje słuszne i krytyczne uwagi dotyczące rewitalizacji Tych zabytków nie wiedzieć czemu kojarzą mi się z twórczością Andy Warhola!. A może o to chodziło projektantom zarówno kolorów jak też wyglądu tego wszystkiego!.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ktoś lubi Disco Polo a Ktoś Bluesa!.

A czy może już ktoś jechał samochodem tym zrobionym kawałkiem drogi?.Ja miałem dziś okazje i zaskoczyłem się bardzo ,myślałem że pojadę jak po płaskim a tam tak krzywo że aż samochodem rzuca ,no chyba że to ma być to ok;)

No przecież to nie autostrada;-))))

Ale też nie polna droga Smile

a czy ktoś z Was spacerował wokół ratusza w miejscach prawie wykończonych? Mam na myśli obszar od wyjścia od strony urzędu stanu cywilnego w stronę przejścia dla pieszych w kierunku apteki albo księgarni??? Płyty, te płaskie prostokątne dużo poniżej rozdzielających je pasm kostki brukowej??? albo w ogóle rozjechane płyty??? nie wspomnę już o niepodocinanych krawężnikach... Obserwując można zauważyć różnice w wykonaniu, są miejsca gdzie jest całkiem przyjemnie, ale w większości to jakieś nieporozumienie... Chciałabym wiedzieć, czy to zostanie odebrane przez włodarzy w takim byle jakim stanie, czy te wszystkie fuszerki zostaną poprawione??? Oczywiście nie da się tamtędy przejść w eleganckich butach z uwagi na duże prawdopodobieństwo utraty fleków lub obcasów, co tam buty można stracić zęby. W sobotę spacerowałam po rynku wrocławskim. Zdaję sobie sprawę, że Grodków to nie Wrocław, ale może ktoś wybrałby się i zobaczył jak może wyglądać starannie wybrukowany rynek. Tym bardziej, że ma stanowić naszą wizytówkę. A jaka wizytówka takie miasto - nic dodać nic ująć.

No jeżeli piszesz ze jest do dupy to tak musi być jak to odbiorą to tylko świadczy o nich.
Z robotą nie zdążyli na czas to teraz fuszerka a co tam Wink

Rynek odnowiony ? - ODNOWIONY
Wygląda inaczej ? - WYGLĄDA
Jest lepiej niż było ? - CHYBA TAK
Podoba się ? - NIE WSZYSTKIM, ALE WIĘKSZOŚCI TAK

Więc o co chodzi. Nie po to odnowiono Rynek, aby goniły po nim tabuny ludzi. On ma wyglądać, a nie być użyteczny. I o to w tym wszystkim chodzi. Ciemność, ciemność widzę Cool

Tu bym się nie do końca zgodził, rynek na jakiś tam użytek powinien się przydać (np. imprezy masowe), co do reszty racja, plac użytkowy mamy na Warszawskiej.

Z kostka - mnie tez chodzi się tak sobie, może to kwestia przyzwyczajenia... ale trzeba pamiętać, że po tych dzikich trawnikach czy placu parkingowym też nie chodziło się zbyt komfortowo...

Powinniśmy się jednak cieszyć - może i nowy rynek to nie wielki inwestor, który daje stale kilkaset miejsc pracy, ale dobrze, że jest nowy, ładniejszy i z tego trzeba sie cieszyc.

Kurcze! zgadzam się z przedmówcą Smile

no, jeżeli cieszy Was partactwo i fuszerka, to nie ma o czym rozmawiać. Jeżeli idą na to pieniądze ( niemałe) to dlaczego ma być to zrobione na odczepnego, To, że jest robione cokolwiek to super, ale że byle jak - to wybaczcie. Mnie to nie satysfakcjonuje, ale jak komuś odpowiada poziom tego wykonania to gratuluję. Ciekawe, czy w domu tez byście pozwolili wynajmując fachowca za swoje pieniądze na coś takiego??? Wybrakowane płytki poprzyklejane jak po pijaku w łazience na przykład. Ja nienawidzę jak ktoś podejmując się czegoś robi to byle jak i mnie się to nie podoba. I nie chodzi mi o narzekanie, że coś tam robią tylko niech to robią porządnie. Tyle Smile

Przyjrzyjcie się krawężnikom na przejściach z kostki:) ,ja bym od razu zrobił niżej ale po co .Oj będzie poprawek będzie nie żebym na złość pisał ok przyzwyczaimy się do nowego rynku ,ale jak dla mnie to musi być dużo drzew nasadzonych inaczej będzie łyso jak na polanie.

A dlaczego nie ma być zrobione na odczepnego ?
Jest zrobione ? - Jest.
A, że zrobione byle jak, to czego się spodziewaliście jak wygrał przetarg mechanik samochodowy. Mogła zrobić firma brukarska. Okazało się jednak, że mechanik samochodowy też umie bruk układać, zrobi to taniej i da pracę miejscowym Smile

. I ułożył bruk. Jak ułożył każdy może zobaczyć. Z tego co słyszałem ma teraz kupić walec i za drogi tez się weźmie. Kreatywnym trzeba być. W końcu się nauczy. Za swoje przecież nie robi.

Ja tylko chciałam podkreślić że przyjdzie przywyknąć! bo co Nam pozostanie ? przecież olewają robotę, pieniądze i mieszkańców - a mieszkańcy właśnie olali Grd