kwalifikacje i wykształcenie przyszłego burmistrza

Duzo pytań na tym forum pada w tej kwestii
Jedni chca prawnika, inni społecznika, ktos chce managera, inny biznesmena etc. A tymczasem mamy dwie kadencje nauczyciela WF. W ostrym natarciu sa sołtysi...
A moze lekiem na całe zlo okaże sie po prostu uczciwy czlowiek, ktory.....

... wspaniale się prezentuje na plakacie wyborczym. Laughing

A tak, że się o plakaty wyborcze spytam. Nikt jeszcze nic nie wiesza ?

Chyba kryzys. Kryzys w Państwie, gospodarce więc i kryzys widać w kampanii wyborczej. Chyba nie jesteśmy już "zieloną wyspą" na mapie Europy.

Tak dziwna sprawa ,albo czekają na ostatnią chwile bo teraz jeden drugiemu zaklei bo wiary pełno .a i jeszcze dwa słupy z rynku znikły no gdzie będą wieszać pod kościołem? wszyscy się tam nie zmieszczą Smile

.
http://www.youtube.com/watch?v=yhYIQO6aYAU&feature=related

a to tak przy okazji znalazłem Wink

http://www.youtube.com/watch?v=uBzN3IcRFys&feature=aso

bingo napisał:

Duzo pytań na tym forum pada w tej kwestii
Jedni chca prawnika, inni społecznika, ktos chce managera, inny biznesmena etc. A tymczasem mamy dwie kadencje nauczyciela WF. W ostrym natarciu sa sołtysi...
A moze lekiem na całe zlo okaże sie po prostu uczciwy czlowiek, ktory.....

Najlepiej by było, gdyby pojawił się ktoś z zawodu Burmistrz. Tak jak kiedyś pewna pani powiedziała, że "Mój mąż z zawodu jest dyrektorem" Smile

.
Żartuję oczywiście, bo Burmistrzów nie kształcą nigdzie. A nawet jeśli by to robili, to nie znaczy, że taki człowiek podołałby tej roli. Myślę, że wykształcenie pomaga, ale nie decyduje o niczym. Bardziej ważne są kwalifikacje i predyspozycje do pełnienia tego typu stanowisk. W całej Polsce wybierani są ludzie bez studiów, ze studiami, po AWF, po historii, kierunkach ścisłych, itd. To, czy się sprawdzają zależy moim zdaniem od innych czynników. Od sposobu postrzegania życia, podejścia do ludzi, bezinteresowności, zaangażowaniu i przede wszystkim altruizmowi. Wszystkiego innego można się nauczyć przed lub w trakcie sprawowania funkcji. Jest sporo kandydatów którzy mają mniejsze lub większe doświadczenie w pracy samorządowej. W którymś wywiadzie Śliwa powiedział, że kandydaci bez doświadczenia nie są dobrymi kandydatami - w domyśle, że Antoniewicz ma doświadczenie, więc... A ja się spytam: czy jak Antoniewicz był nauczycielem, to miał jakieś doświadczenie samorządowca? Każdy kiedyś jakoś zaczyna, jeśli decyduje się na to. Jak już pisałem, takich rzeczy można się nauczyć. Ważniejsze jest podejście do tematu stanowiska Burmistrza i to jakim się jest człowiekiem. Więc Bingo... domyślam się, dlaczego powstał ten wątek i zgadzam się z Tobą. Człowiek musi być uczciwy. A brak doświadczenia, lub małe doświadczenie będzie jednym z zarzutów przeciwko kontrkandydatom Antoniewicza.

A ja myślałem, że burmistrzów to kształcą na AWF Laughing

. Rozczarowałem się. Naprawdę nie ma żadnej szkoły kształcącej w tym kierunku np. studia o specjalności administracja, zarządzanie, prawo - według mnie to podstawa.