Kto na burmistrza

Zadałem ci dwa pytania - skoro tak zaciekle obstajesz przy swoim, zakładam, że masz powody, więc mi je podaj - więcej od ciebie nic nie chcę. Skoro chcesz mnie obrażać, podaj mi racjonalny powód, dla którego to robisz.

Dwa pytania: w którym miejscu kogoś pomówiłem i jaką masz pewność, że "ci nowi" nie "dadzą dupy". Nie chcesz na nie odpowiadać, nie musisz, zmuszać cię nie będę, ale musisz wiedzieć, że udzielając odpowiedzi takiej jak powyżej, dajesz mi tylko satysfakcję tym, że nie potrafisz wybronić swojego stanowiska, co może oznaczać, że nie masz własnego zdania a jedynie uległeś presji tłumu, albo chcesz być fajny, by się przypodobać, nie wiem nawet komu.

WERT a jakie to możliwości miał Pan Burmistrz zanim zaczął się bawić w politykę. Był zwykłym nauczycielem WF. Czyli nikim. Tak zostawmy go. Nie będziemy mieli już Wiecznego Przewodniczącego, bo zamienimy go na Wiecznego Burmistrza. Jasiu4 został chyba społecznym rzecznikiem kampanii Burmistrza Marka Antoniewicza. Gratulacje ! Burmistrz może być z ciebie dumny.
Mi wystarczą tylko trzy powody by na niego nie zagłosować. Moje typy:
Embarassed

Referendum i postawa Marka Antoniewicza w jego trakcie
Embarassed

Inwestycje - a raczej ich brak
Embarassed

Baza na EURO 2012 - a raczej klapa z nią związana

Temu Panu ja już dziękuję i innym radzę to samo. Laughing

Jasiu4 mam zaufanie do ludzi. Wolę zaufać i się przekonać do nowych osób. Obecnie rządzący już "dali dupy", więc nawet się nie łudzę, że może być lepiej.

Przepraszam wcięłem się. Nie zauważyłem, że pytanie kierujesz do konkretnej osoby.

Jasiu4 z twojej wypowiedzi wnioskuję, że najlepsi do rządzenia Gminą w dzisiejszych realiach są radni-bezradni http://www.grodkow.fora.pl/wybory-samorzadowe-2010,73/komitet-wyborczy-jemiola,181.html#6343 i chłopiec z plakatu [link widoczny dla zalogowanych] . Czy mam rację ?

Nigdzie napisałem, że ci "starzy" są najlepsi. Nie napisałem tego też o burmistrzu - owszem, pisałem, że wygra, ale to nie znaczy, że go popieram, na zdrowy rozsądek wnioskuję, że wygra i to prawdopodobnie w pierwszej turze.
Dobra, zejdźmy już z niego, bo męczy mnie to ciągłe tłumaczenie, które i tak zostaje niezauważone. Ok, zapamiętałem z tej lekcji, że nie można głosować na Antoniewicza, więc teraz powiedzcie moi drodzy, na kogo i dlaczego i jaką macie pewność, że wasi faworyci się sprawdzą.

No i nareszcie rozmawiamy normalnie. Skoro nie Antoniewicz to kto. Proponuję pominąć programy wyborcze. Coś tam pewnie zrealizują, ale nie oszukujmy się. Wszystkiego nie są w stanie.

Proponuję porozmawiać o 3 kandydaturach:
1. Agata Wasileńko
2. Zdzisław Nowak
3. Mariusz Sputo

Porozmawiajmy o tych ludziach. Kim są, co robili i co robią. Jakich mają znajomych, kto za nimi stoi i czy mają potencjał do tego by dobrze zarządzać tą gminą.

Proponuję zacząć od kobiety. Czyli najpierw Pani Agata Wasileńko. Informacje ze strony kandydatki [link widoczny dla zalogowanych]

Urodziłam się w Grodkowie. Tu chodziłam do szkoły podstawowej i liceum. Aktywnie działałam w harcerstwie. Studiowałam na Uniwersytecie Wrocławskim i Uniwesrsytecie Jagiellońskim. Przez lata pracowałam w mediach - pisałam reportaże, wywiady i felietony dla najbardziej prestiżowych dzienników i czasopism - m.in Rzeczpospolitej, krakowskiego Przekroju, Wprost. Swoją przyszłość wiązałam jednak z książkami. Byłam redaktorem naczelnym średniej wielkości wydawnictwa książkowego w Krakowie. Wtedy też wydałam pierwszą książkę - Leksykon perfum - pierwsze encyklopedyczne opracowanie poświęcone tej tematyce na świecie. Publikacja okazała się dużym sukcesem i wkrótce potem napisałam i wydałam kolejne prace "Świat perfum" w wydawnictwie Świat Książki oraz "Tajemnice pachnidła" już we własnym wydawnictwie. Jestem również współautorką innym książek, pisanych wspólnie ze znaną dziennikarką Bogną Wernichowską, czy gwiazdą telewizji Ewą Wachowicz.
Kilka lat temu wróciłam do Grodkowa, aby pisać książki i prowadzić własne wydawnictwo. Okazało się jednak, że nie dane mi było poświęcić się temu bez reszty. Zmuszona byłam podjąć działalność społeczną, zaczęłam wydawać lokalne czasopismo, mając nadzieję, iż krytyka prasowa doprowadzi do pozytywnych zmian. w gminie. Niestety, taka forma presji społecznej okazała się nieskuteczna. W dalszym ciągu ważne dla życia mieszkańców i bardzo dla nich niekorzystne decyzje zapadają ponad ich głowami. Uważam, że nie można się na to godzić. Władza musi wrócić do społeczeństwa. Dlatego też podjęłam decyzję o kandydowaniu w wyborach samorządowych na stanowisko burmistrza Grodkowa. Po to, aby zwykli ludzie mogli mieć wpływ na swoje życie i gmina Grodków była miejscem, gdzie żyje się bezpiecznie i wygodnie.

Tyle oficjalnie. Tylko nasuwa mi się kilka pytań czytając ten życiorys. No ale o nich w wątku następnym. Bo ten Będzie za długi.

Rambo Bambo napisał:

macko napisał:

Jezeli ty jestes tak obeznany w sprawach gminy to napisz kim sa kandydaci i co zrobili..... Jezeli tego nie wiesz to nie wypisuj bzdur i nie obrazaj innych. Jezeli masz pretensje do ul. Sienkiewicza to zwroc sie do wykonawcy badz wlasciciela drogi (przypominam ze jest to droga wojewodzka) i przestan obwiniac wladze gminy bo one g..no do gadania mialy. Very Happy

1. Drogi ignorancie, o Nowaku każdy kogo interesują losy miasta wie, bo to jeden z tzw. radnych-bezradnych, ale całkiem zaradnych. O Wasilenko mówi się od 3 lat, a od kilku tygodni dyskutuje się o jej zajebistych wywiadach na portalach, Sputo przedstawił się na tym forum dość obszernie, JC-Brata nie znać albo choć o nim nie słyszeć, to dowód na to, że nie interesuje się sprawami miasta. Pozostali kandydaci mogą być nieznani, ale oni i tak się nie liczą, więc nie ma po co o nich mówić.
Jeśli więc macko jesteś takim ignorantem na jakiego pozujesz, to nie powinieneś mieszać, bo miałeś w dupie, co się w mieście dzieje, a teraz nagle leży ci na sercu jego dobro. To obłuda.
Jeśli macko wcale nie jesteś ignorantem, to jesteś na tym forum w konkretnym celu dokopania kontrkandydatom Antonia.
Możesz też mieć chore, rozdęte ego i robisz prowokację dla prowokacji.
Tak czy inaczej zasługujesz, żeby ci to rozdęte ego ponakłuwać.

2. Nie zapominaj że gospodarzem w gminie jest burmistrz i tu jest pętla, z której nie ma szans się wywinąć.
Albo zgodził się na dziadostwo - więc jest gospodarzem, który nie kuma bazy, albo olał to co się dzieje pod jego nosem, czyli ma naszą gminę i jej mieszkańców w głębokim poważaniu. Każda wersja go dyskwalifikuje jako burmistrza.
Sprowokuj coś jeszcze macko, żebyśmy mieli inspirację do kompromitowania twojego idola, bo tak na sucho to się ludziom nie chce.

p Nowaka znam , p Cebrata kojarze z pod nocnego, o p Wasilenko nie wiem nic(poza kielbasa wyborcza), czesciej slyszalem o jej mezu i widzialem w jaki sposob wypowiadal sie do kamery(rece w kieszeni,itp) i to mi wystarczy. Nie obstaje za obecnym burmistrzem tylko napisialem (przeczytaj jeszcze raz moje posty Very Happy

) ze nie popieram anty kampani jaka prowadzi na tym forum kilka osob.

Kampania powinna polegać na promocji danego kandydata, a nie na opluciu innych. Obawiam się, że niedługo okaże się, że dziadek Antoniewicza był w wehrmachcie Very Happy

Jasiu4 tak tylko odnośnie pewności. Powtórzę ci jeszcze raz. Pewności co do nowych osób nie ma żadnej, możemy tylko zaufać. Jak chcesz mieć pewność to napisz, że głosujesz na Antoniewicza i starą ekipę. I będziemy mieli pewność, że nic się nie zmieni przez następne 4 lata. Gmina Grodków dała szansę Antoniewiczowi 8 lat. Uważam, że zmarnowaliśmy ten czas. Następne 4 lata rządów Pana Antoniewicza, to czas stracony. Takie jest moje zdanie i zdania swojego nie zmienię.

Pani Agata aktywnie działała w harcerstwie - czyli pracowała społecznie z dziećmi i młodzieżą. Rozumiem, że pracowała dobrze skoro się tym chwali. Szkoda tylko, że po powrocie do Grodkowa nic nie zrobiła, aby tą pracę kontynuować. W Krakowie człowiek nie ma czasu na nic. W Grodkowie raczej ma się czasu w nadmiarze. Można prowadzić drużynę harcerską, kółko dziennikarskie w Domu Kultury (dzieci i młodzież mogły by pisać felietony do Opinii Grodkowskich) i wiele innych możliwości.

Następnie pracowała w mediach - pisałam reportaże, wywiady i felietony dla najbardziej prestiżowych dzienników i czasopism - m.in Rzeczpospolitej, krakowskiego Przekroju i Wprost. No i fajnie. Tylko do naszych potrzeb jest to wiedza mało przydatna.

Była redaktorem naczelnym średniej wielkości wydawnictwa książkowego w Krakowie. Ciekawe ile miała pod sobą ludzi i czym konkretnie się zajmowała. Może to dało by Nam jakąś odpowiedź na pytanie czy się nadaje.

Dla mnie ten życiorys to jest jakiś nijaki. Niby coś jest, a jednak dużo mi w nim brakuje. Od kandydata na Burmistrza oczekuję czegoś więcej. Nie chcę zamienić nauczyciela WF na Dziennikarkę. Chciałbym zamienić na kogoś z doświadczeniem i wykształceniem w zarządzaniu, finansach i prawie. Dlatego mnie interesuje np. jaki kierunki studiów skończyli kandydaci, może jakieś studia podyplomowe lub jakie mają doświadczenie w tych dziedzinach.

I niekoniecznie mam tu na myśli Grodkowskiego Janosika, który chwali się wykształceniem ekonomiczno-administracyjnym.

Szkoda, że inni kandydaci nie mają stron internetowych. Nie podają życiorysów. Co robili, robią i czym się zajmują. Dało by to nam jakąś wiedzę o nich.

Brawo - ty mrówko przyznajesz, że nie ma żadnej pewności co do nowych kandydatów. Nie jesteśmy jasnowidzami i nie przewidzimy przyszłości. Do takiej refleksji chciałem was moi drodzy zmusić, byście przede wszystkim nie oczekiwali, że tylko i wyłącznie wyborem innego burmistrza dokonamy cudu.

Co do twojego kolejnego postu, faktycznie, parę rzeczy daje do myślenia. Mamy przecież w Grodkowie drużynę harcerską. W deku to nie wiem, czy by się udało coś poprowadzić, bo z tego co gdzieś słyszałem, brakuje dziś na etaty, no chyba, że w czynie społecznym...
Fajnie byłoby się dowiedzieć co to za wydawnictwo (z tym nie powinno być problemu) i popytać u źródła, najlepiej u byłych podwładnych (jeśli ktoś z nich pracuje tam jeszcze), jakim szefem była pani Agata. Jak ktoś chce to się może popisać kreatywnością.

Nie chcę tutaj brzmieć jak przeciwnik, nie chcę też by to było potraktowane jako pomówienia czy obrażanie, ale pewna rzecz mnie martwi. Jako redaktor naczelna Opinii, pani Agata ma przecież doskonałe narzędzie do zrobienia wielu dobrych rzeczy. Może jestem kiepskim obserwatorem, też kilka numerów przegapiłem, ale przynajmniej ja nie widzę tej pomocy ludziom. To znaczy widze chęć pomocy - widzę zaangażowanie w pomoc pani Cebulce, widzę zaangażowanie w pomoc w utworzeniu szkoły w Gałązczycach, ale jak dotychczas nie udało się jeszcze odnieść sukcesów... Lubię Opinie Grodkowskie ze względu na to, że sa czymś ciekawym, niecodziennym, ale jako czytelnika męczy mnie to ciągłe nastawienie przeciwko władzy. Męczy mnie polityka w niemalże każdym ich wydaniu. I czy faktycznie wszystkie inwestycja są stuprocentowym złem? Czemu nie moge przeczytać czegoś w stylu "jak fajnie że coś się remontuje/buduje" - nawet brak zieleni na rynku przeszkadza. Skoro Grodków ma być małym Krakowem, to przecież każdy chyba wie, że rynek w Krakowie jest największym w Europie a zieleni na nim tyle co kot napłakał.

Z początku byłem przekonany, że oddam głos na panią Agatę. Po głębszym przemyśleniu doszedłem do wniosku, że w chwili obecnej kandydatka nie może się pochwalić zbyt owocną pracą społeczną dla mieszkańców naszej gminy. Niestety, z pewnością nowy, świeży sposób sprawowania władzy, nie przemawiają do mnie na tyle, by bez wahania oddać na nią głos. Gdy ostatnio gadałem ze znajomym o kandydatach, gdy zapoytałem co sądzi o tej kandydaturze zapytał "a to ta od referendum?" - i niestety, wydaje mi się że pani Agata kojarzy się większości bardziej jako osoba ciągle walcząca w obecną władzą, a szkoda, bo z takim zapałem można by zrobic wiele pozytywnych rzeczy- o chociażby nakłonić ludzi do działań zmierzających do przywrócenia w Grodkowie choćby pogotowia - myślałem kiedyś o akcji pisania listów do premiera w sprawie przyznania środków na pogotowie (o ilości utrzymywanych karetek decyduje wojewoda, a do niego nie ma chyba co pisać, skoro dotychczas nas bagatelizuje, więc można pisać do jego przełożonego) - choćby nawet takie akcje lub im podobne.