Kto na burmistrza

Pani profesor, pani Wasilenko tu przyjechała, dziewczyna wykształcona, fajne rzeczy w życiu robiła, nie dała ciała nasze władzy, a pani przeszkadza.
Nawet jakieś literówki pani przeszkadzają, a wystarczy przeczytać ordynację wyborcza i wtedy wiedziała by pani jak to się nazywa.
Trochę więcej luzu, mniej grodkowskiego jadu. Do tego pani chyba opinii programowo nie czyta, bo jakoś krytykanctwa tam nie widać, tak przeglądam na bieżąco... O to, że burmistrz odmówił im informacji. Należało mu się ostrzej dowalić. Jest jeszcze o postawie radnych w sprawie odwołania. Tak, pani profesor, trzeba chwalić taką hucpę. No i felieton, że będą opluwać w kampanii. Jak czytam pani posty, to widzę, ze proroczy.
Dziwi mnie pani postawa, jest pierwsza normalna kobieta kandydat, która może spojrzeć innym okiem na miasto i coś tu zmienić, ale to źle.
Muszę pani powiedzieć, że pani Wasilenko nie musi przedstawiać programu, bo ludzie jej ufają. Właśnie byłam na piwie ze znajomymi i wszyscy się cieszą, że wreszcie coś się dzieje. Zadowolone są młode matki, a przede wszystkim faceci. Jak na razie z kilkunastu osób tylko jedna zadeklarowała, że na pewno będzie głosować na Śliwę.
Pani profesor, chyba dobrze pani wie, że gmina długi może spłacić tylko na dwa sposoby. Sprzeda co może albo będzie ciąć wydatki. Tu już sprzedać za przyzwoite pieniądze nie ma co, cięć można zrobić sporo.
Czy widzi pani kandydata, który zrobiłby cięcia i zwolnił córkę, kuzyna czy męża kumpla? No który, z tych, o których się mówi na mieście, nie jest obrośnięty układem. Jeśli ktokolwiek będzie miał odwagę zamknąć zarząd szkół, wprowadzić szkoły społeczne i zrobić inne reformy, to tylko pani Wasilenko. Zna pani kogoś innego?

I nawet śliwa się przewija jako kandydat ? ale to może za wczas żeby pisać już o nim .Nie znam się tak do końca ale czy jak by się zrobiło strefę ekonomiczna pod inwestycje to z tego powodu nie było by kasy dla miasta? (no na te długi oczywiście). W brzegu oławie czy jelczu było można a dlaczego nie można w Grodkowie?! warunki mamy super autostrada blisko miejsce też by się znalazło .Tylko mi się wydaje że bort czy wafle czy też butelki dużo by straciły na tym ,bo kto by chciał wtedy pracować za 1000zł ps. jak za dużo dałem to poprawcie Wink

.A tak wszyscy dojeżdżamy do pracy jak wcześniej pisałem .Ile to czasu też zmarnowanego .

Trzymam kciuki za p. Wasileńko. Oby wytrwała w swoim postanowieniu i faktycznie wystartowała w wyborach. Szanse ma bardzo duże moim zdaniem, gdyż nie jest powiązana w żaden sposób z obecnym układem.

Śliwa moim zdaniem to kiepski kandydat. Był dobry kilka lat temu. Teraz się w nic nie angażuje i za mało o nim słychać. A te jego stare śpiewki co on załatwił i co załatwi są już nudne. To jest dobre na chwilkę ale po jakimś czasie to się już w żołądku przewraca jak się go słucha. No, ale jak musi to niech wystartuje. Zawsze to następny kandydat do tego by zabrać OBECNIE NAM PANUJĄCEMU BURMISTRZOWI kilka tysięcy głosów. Takiej okazji przepuścić nie można.

Pani PROFESOR WERT litości. Jak Panią tak pociągają literówki to niech Pani zaproponuje Opiniom, że popracuje u nich jako społeczny konsultant ds. poprawnej ortografii i polszczyzny. WIĘCEJ LUZU. Opinie są wydawane za pieniądze pozyskane ze sprzedaży gazety i reklam więc może nie stać ich na wszystko.

Gazeta Grodkowska na ten przykład jest dofinansowana przez UG kwotą około 20 000 zł. I stać ich na doskonały kredowy papier i profesjonalne poprawienie literówek. I co z tego jak tego prawie już nikt nie czyta. Ale to tylko przykład taki.

1000 zł to troszkę za dużo. Oj przesadziłeś, przesadziłeś ... zapomniałeś widocznie, że straty u BORTA pracownicy muszą pokryć z własnej wypłaty.

I w ten sposób moi przedmówcy zniechęcacie do jakiejkolwiek dyskusji na Forum.Nie jestem Panią Profesor;-)Poza tym nie po to pisze pod loginem aby mnie ktos od Profesorów przezywał;-)
I jeszcze jedno, zdecydowanie nie potraficie państwo odczytać tego co jest w moich postach zawarte.Gdzie tam widać jakikolwiek jad?
Mnie nie interesuje kim jest Russo,zenek czy Gniewny,nie potrzebuje rozpoznac kim sa Ci ludzie w realu,po co?czytam ich posty i sie do nich ustosunkowuję oraz wyrażam soje myśli.A to"
[i]Czy widzi pani kandydata, który zrobiłby cięcia i zwolnił córkę, kuzyna czy męża kumpla? No który, z tych, o których się mówi na mieście, nie jest obrośnięty układem[/i]"
Nie wiem o czym sie mówi na mieście i jestem bardzo daleka od plotek,nie interesuje się życiem innych ludzi,ani opisywanym układem.Mam swoje życie,swoje sprawy i jest mi z tym dobrze.A czasami tylko cos tam na Forum napiszę bo temat jest interesujący.Ale w tym momencie przestał:-((((bo jak widzę wkładacie Państwo w moje usta słowa których nie wypowiedziałam.Tak się nie robi:-((((

[color=violet][color=white]Ludziska,
Niepotrzebnie znęcacie się nad Wert. Powiedziała przeciez największy komplement pod adresem gazety , ze jest nastawiona krytycznie wobec rzeczywistości. A to jest właśnie esencja dziennikarstwa. Dla dziennikarzea tematem jest dziura w drodze, a nie nowa wybudowana droga (chyba, ze jest źle wybudowana) Normalna gazeta jest bowiem od tego zeby krytykowac, po to żeby nam się lepiej zylo.
Natomiast gadzinówki, chodzące na pasku lokalnych kacyków sa od tego, zeby uprawiac propagande sukcesu i nie zuważać dziur w drodze. Po to, zeby dobrze się zylo nielicznym.[/color][/color]

WERT - nie zniechęcaj się, potrzebne są wszystkie głosy. Jak ktoś jest nadpobudliwy, albo też razi go inny punkt widzenia to już jego problem. Ja mogę się z Tobą nie zgadzać, ale szanuję. Nie przejmuj się krytyką własnej osoby. Dawaj dalej - śmiało ! Smile

.

Co do kandydatów. Jeśli chodzi o p. Śliwę, to czy GNIEWNY byłeś świadkiem przechwał tego pana na temat swoich dokonań, czy też tylko jest to Twoja wypowiedź nacechowana emocjami? Smile

Osoby będące obecnie u władzy - swoją osobą bije na łeb na szyję - nie tylko ogładą osobistą, ale też doświadczeniem, a wierz mi to drugie w samorządzie jest cechą pożądaną.

Co do Pani Wasilenko, bardzo dobrze, że pojawił się kandydat, który może powalczyć z p. Antoniewiczem. Jednak wasze mówienie o oddłużeniu Very Happy

gminy..... Zadam pytanie - czy wy zdajecie sobie sprawę o czym wy piszecie? Gmina jest waszym zdaniem zagrożona z jakiegoś powodu zaciągniętymi kredytami? Skoro RIO nie miało nic przeciwko zadłużeniu, to nie jest źle. Do Otmuchowa sprzed paru lat nam jeszcze daleko (jeśli wiecie co mam na myśli). Co innego zadłużenie zagrażające funkcjonowaniu danego samorządu a co innego zadłużenie ograniczające kolejne duże inwestycje.
Co do pytania odnośnie braku strefy ekonomicznej. Cóż Grodków nie ma własnego terenu inwestycyjnego w obrębie miasta... a ceny tych terenów są zabójcze - właściciele wiedzą jakimi są "bogaczami". Kto śledzi ten wie, że np: ziemia w trójkącie - zakład wikliniarski, złom, droga "przemysłowa" to koszt paru milionów złotych. Z drugiej strony jak się człowiek dowiaduje, iż nawet w Wiązowie jest teren inwestycyjny to hmmm .... ciężko się robi na duszy. Co do Pani Wasilenko, dlaczego ona wróciła do Grodkowa, czy tylko dlatego, że zatęskniła za rodzinnymi stronami? Osobiście cieszę się, że pojawiła się nowa osoba na horyzoncie, ale ja jestem ostrożny, najpierw chcę zobaczyć propozycje. Bo na krytyce nie zajedziemy daleko.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

ciechaNAF napisał:

Jednak wasze mówienie o oddłużeniu Very Happy

gminy..... Zadam pytanie - czy wy zdajecie sobie sprawę o czym wy piszecie? Gmina jest waszym zdaniem zagrożona z jakiegoś powodu zaciągniętymi kredytami? Skoro RIO nie miało nic przeciwko zadłużeniu, to nie jest źle.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pod tym linkiem możesz znaleźć odpowiedź dlaczego RIO nie miała zastrzeżeń. Jest nowa ustawa, która pozwala kredyt "wyrzucić" poza budżet(jeśli się mylę to mnie poprawcie). Poza tym, Gmina ręczy za swoje spółki, min. GRODWIK. To wodociągi są beneficjentem dotacji i kredytów na kanalizację. Jeśli coś pójdzie nie tak, to zobowiązania ma obowiązek wziąć na siebie Urząd Miasta. Poza tym, będzie brakowało kasy na kolejne inwestycje. Przez jakiś czas będzie z tym ciężko - będzie trzeba nieźle kombinować jak zrobić, aby nie pogorszyć sytuacji, a jednak coś robić. To co teraz jest robione w żaden sposób pieniędzy dodatkowych Gminie nie przyniesie. Trzeba więc zacząć robić takie inwestycje, które zmienią to. A na to właśnie będzie potrzebować pieniędzy, których łatwo i bezpiecznie zdobyć będzie ciężko.

Ale to jest temat o kandydatach na Burmistrza.
Mnie cieszy kandydatura Agaty Wasilenko. Doświadczenie samorządowe? Hmmm, niby potrzebne, ale moim zdaniem nie konieczne. Antoniewicz był nauczycielem, też jakoś zaczynał... Myślę, że mocnym punktem tej kandydatury jest zagadnienie szkolnictwa i edukacji - to bardzo ważne dla Gminy, dla młodych ludzi i ich rodziców. W Grodkowie trzeba unowocześnić szkoły i podnieść ich poziom. W LO się udało - kiedyś szli tam ci, którzy nie dostali się gdzieś indziej. Teraz jest inaczej. Nie wypowiem się, jak jest z tematami gospodarczymi. Za mało informacji o tym jak na razie mam - a to mnie bardzo interesuje.

Masz rację ciechaNAF. Chyba mnie za bardzo poniosło odnośnie p. Śliwy. Fakt jednak pozostaje faktem, że słuchałem go kilka razy w odstępie kilku tygodni a nawet zdarzyło się i kilkunastu miesięcy. I mówił ciągle to samo. No ale może nic ciekawego i godnego uwagi się w tym czasie nie wydarzyło, a te akurat tematy mu jakoś zapadły w pamięci i wydawały się godne uwagi. Dobry kandydat na burmistrza. Na pewno lepszy od Antoniewicza. Przynajmniej umie rozmawiać, ma znajomości, doświadczenie w zarządzaniu i co najważniejsze zna się na finansach.

WERT nie przejmuj się. Dawaj dalej. WARTO ROZMAWIAĆ !

Jak was czytam, jaki to Śliwa fajny, kulturalny, cudowny, fachowiec. Ze czterdzieści lat tu działa. Ale napiszcie w końcu co on konkretnego dla miasta zrobił, poza wybudowaniem domu pod murem średniowiecznym, tak jak pan Franek i ja osobiście takich ludzi się obawiam, ale od tego jest forum, żeby mnie przekonać do gościa.
Sypnijcie konkretami. Co konkretnie my grodkowianie mu zawdzięczamy. Co zrobił dla nas w czasie swojej działalności na wysokich stołkach? Wyjaśnijcie też jego rolę w aferze Contipaszu.
Nie wodolejstwo, ale konkretnie - co nam załatwił, co po nim zostanie?
Tylko nie piszcie o obwodnicy, bo to żałosne. Już się raz licytowali z Antoniewiczem, który ją załatwił.
No i napiszcie, dlaczego Śliwa miałby wygrać z Antoniewiczem gdy ten ostatni jest silny inwestycjami i zbudował potężny układ, kiedy przegrał z nim, w czasie gdy Antoniewicz był powszechnie uznawany za najbardziej nieudolnego burmistrza w historii miasta?
I kolejna sprawa, czy on rzeczywiście będzie alternatywą dla tych władz, czy tylko utoruje drogę do powrotu paru gostków ze starej lewicy z którą jest kojarzony?
Myślę że pytania o podobnej wadze powinniśmy zadawać na forum każdemu kandydatowi na burmistrza. Śliwa, żeby wygrać wybory, musi wszystkie niejasności wokół swojej osoby wyjaśnić. Po tych postach rozumiem już o co chodzi pani Wasilenko. Miesiąc, czy nawet dwa to za mało, żeby dotrzeć z tym do ludzi. Kandydaci wywieszą tylko plakaciki, że są ładni i znów wygra Antoniewicz. Śliwa ma fuchę w Krakowie, więc jakoś to przeżyje, nam będzie trudniej.

Mi się wydaje, że Antoniewicz czeka z deklaracją startu w wyborach, bo czeka na kandydatury innych. Jeśli będą silne może dać sobie spokój i "uciec" do powiatu lub wyżej bojąc się przegranej. Już kiedyś taka wymiana była - oczywiście zależy to od wyborców, no ale jak pokazuje historia wyborcami łatwo jest manipulować i sterować. Na temat jego kandydatury wypowiadać się nie będę, bo nie od dziś piszę co o tym myślę. Wolałbym jednak żeby wystartował i przegrał.

Śliwa - póki co nie złożył deklaracji, ale pytanie czy coś się zmieni jest zasadne. Myślę, że stare układy pozostaną. Czy coś się ruszy w Gminie? Najpierw niech wypowie się czy startuje, a my wtedy go zapytamy jaki ma plan. Jest kilka osób, które potrafią postawić konkretne pytania i nie pozwolą się zbyć współczesną nowomową.

Mars

Cytat:

Mi się wydaje, że Antoniewicz czeka z deklaracją startu w wyborach, bo czeka na kandydatury innych. Jeśli będą silne może dać sobie spokój i "uciec" do powiatu lub wyżej bojąc się przegranej.

I tak też mi się wydaje na dzisiaj nie jest pewny kto będzie startował to czeka żeby się nie ośmieszyć jak już wyskoczy.
A tak to zgrywa twardziela "jaki to ci on wszystkie wiejskie baby za mną szaleją Smile

" a tu się okazuje że to cienki bolek .Jeżeli gość czy nawet inny czuje się że jest silną osobą to od razu wyskakuje a nie czaka i przelicza czy da rade ,a Antoniewicz czeka i nie daj będą mało znani czy słabi kandydaci to samo przez siebie mówi że ma szanse wygrać ,ale tylko dlatego że już lepiej cienkiego bolka wybrać niż jakąś memeje co nie podoła zadaniu.

Śliwa i Antoniewicz żadnych układów w Województwie nie mają. Układy Śliwy poszły na dno razem z SLD, a Antoniewicz ciągle nie wie gdzie się przykleić. W urzędzie marszałkowskim są pieniądze, ale radny opozycyjny Śliwa może o nich jedynie pomarzyć, Antoniewiczowi mogą się przyśnić. Naprawdę tyle mogą Ci panowie.

Coś cisza na forum. To może przeanalizujecie, jakie siły polityczne obecnie trzęsą Grodkowem.
Ja mam takie obserwacje. Najsilniejsza jest opcja nauczycielska, obojętnie pod jakim sztandarem
Najbardziej chcą rządzić miastem emerytki, które mieszają tu odkąd pamiętam. One wiedzą najlepiej, co potrzeba młodym – w kulturze festiwale muzyki poważnej, w gospodarce dominującą budżetówkę. Cechuje je przede wszystkim niechęć do zmian, których wszelkie próby zwalczają. Dużą rolę odgrywa tu strach, że ktoś je rozliczy za przeszłość. Flirtują z lewicą i z prawicą. Opowiedzą się po stronie silniejszego.
Lewica nie bardzo wiadomo dlaczego jest lewicą. Ich ikona ma być managerem i biznesmenem świetnie poruszającym się w gospodarce rynkowej. Jej trzon ma swoje biznesy. To raczej typowe ugrupowanie dyrektorskie, które ideologię pomyliło z nomenklaturą.
Ludowcy - Samoobronę rozbili od środka, chyba tylko jeden sołtys w niej został. Gdzieś to pisali, że kandydował do senatu czy gdzieś tam. PSL jest taki jak w całej Polsce, to partia władzy. Dogadają się z każdym.
Prawica, jak ostatnio usłyszałam w rozmowie z jednym z ważnych ludzi, nazywana jest bolszewią. To najbardziej socjalistyczne ugrupowanie, które chce mieć kontrolę nad wszystkim. Nawet jak to jest głupie ekonomicznie - kanalizacja, małe szkoły.
PiS, PO to tylko atrapy, żeby wprowadzić swoich ludzi do władzy. Nie istnieją.
No i są Opinie Grodkowskie. Zobaczymy jaki program wypichcą. Można o nich powiedzieć, że nie są w układzie.
Poparcie medialne układa się też ciekawie.
Emerytki są rozdarte między lewicą, która da im większy wpływ na władzę i finansującą je obecną władzą. Wygra wg nich silniejszy.
Jeden portalik poprze obecną władzę, drugi będzie flirtował z lewicą . Wszyscy i tak rzucą się na opinie, bo się ich boją.
Jeszcze ciekawiej jest w środku.
Na takiej prawicy, cześć liczy na to, że jak zrobią skok z PiSu lub PO, to może uda się im przejąć to i owo. U ludowców jest ponoć paru nowych, którzy chętnie weszliby w układ zamiast starych. Nie wszyscy z lewicy chcą Śliwę na kandydata. Jest grupa, która od kilku dni mówi, że widziałaby kogoś innego.
Jak nie zgadzacie się ze mną, to napiszcie, jak jest na prawdę. Każdy przecież może się mylić, ale bez wymiany poglądów nigdy nie będziemy wiedzieć, jak jest.

..

Russo - bardzo przenikliwa analiza. Niby warto takie sprawy wiedzieć, kto z kim, jak i po co, to mnie jednak jakoś średnio to pociąga - choć to podobno ważne jest.
Mnie bardziej interesuje, jaki kto ma pomysł na Gminę. Co chce zrobić, za ile, gdzie będzie szukać pieniędzy, i takie tam. To mnie jara, i do tego mógłbym się odnieść. Znając pomysły kandydata, można było by szukać odpowiedzi, czy to właściwy kierunek, czy jego program niesie szanse rozwoju czy zagrożenia.
Na razie mamy jedną kandydatkę - Agatę Wasilenko. Chciałbym bardziej szczegółowo poznać jej zdanie na te sprawy, którymi Burmistrz ma się zajmować. Niby odpowiedzią może być lektura Opinii Grodkowskich - jednak nie zawsze można je przeczytać...
M. Antoniewicz, to drugi prawdopodobny kandydat - jeszcze nie ogłosił startu, choć za pewne to zrobi. Tu nawet jednak nie ma się co rozpisywać. Miał 8 lat na pokazanie tego co ma do zaproponowania. Nie ma pomysłu na rozwój Gminy. Działania są chaotyczne i podyktowane potrzebą chwili. Ale nie ma wyznaczonego kierunku - a to ważne, gdyż wtedy można planować różne rzeczy w przeciągu kilku/kilkunastu lat. Czytałem "Strategię Rozwoju" naszej Gminy - szkoda gadać.
Inni kandydaci? To tylko na razie domysły, a czasu coraz mniej.